Trwa ładowanie...
Ewa Koszowska
28-03-2015 12:42

Anna Wojtacha dla WP: Rosja potrafi być kompletnie nieobliczalna

Powinniśmy patrzeć ostrzejszym wzrokiem na to, co się dzieje na Ukrainie. Nie do wszystkich dociera to, że za naszą granicą trwa regularna wojna. Nie wiem, jak ona się rozwinie, ale boję się, że ma to raczej tendencje rozwojowe. Wszyscy się boją. Unia Europejska, NATO powinny podjąć bardziej zdecydowane kroki w stosunku do Putina - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Anna Wojtacha, korespondentka wojenna.

d4eysdc
d4eysdc

Zdaniem polskiej korespondentki, konflikt rosyjsko-ukraiński trwa zdecydowanie za długo. - Rosja potrafi być kompletnie nieobliczalna. Żyjemy w XXI wieku, a facet nagle mówi: "teraz ten kawałek ziemi (Krym - przyp. red.) będzie mój, ja go sobie zabieram". Jeszcze bardziej przerażające jest to, że tak naprawdę nikt nic nie zrobił. Wszyscy siedzieli z rozdziawionymi gębami, z szeroko otwartymi oczami i mówili: "o matko! Putin sobie zabrał Krym". I nikt tak naprawdę z tego szoku jeszcze nie wyszedł.

Na pytanie, kto mógł zabić Niemcowa, Wojtacha odpowiada: - Tropy prowadzą do Czeczenii. Jak wiadomo w tej chwili w Czeczenii jest bardzo łatwo znaleźć kogoś, kto zabija dla pieniędzy. Lata wojny sprawiły, że rynek płatnych zabójców tam się bardzo rozwinął. Wszyscy podejrzewają Kreml, że to było zlecenie z góry. Nawet jeżeli tak, ono nie musiało iść bezpośrednio od Putina. Putin mógł jedynie delikatnie kiwnąć głową, a na ten pomysł mógł wpaść ktoś inny.

Reporterka odnosi się także do tajemniczego zaginięcia Putina: - Myślę, że zamknął się na te parę dni ze swoimi doradcami po to, żeby obmyślać dalszą strategię tego, w którą stronę powinien się dalej rozwijać konflikt na Ukrainie. Wojtacha zwraca także uwagę, że Putin ostatnio nie jest w najlepszej formie. - Widać, że jest zmęczony. Jakiś czas temu miał problemy z kręgosłupem. Od kilku miesięcy mówi się też o raku trzustki. To są jednak niepotwierdzone informacje i nawet jeśli któraś z nich byłaby prawdziwa, to my się o tym nie dowiemy. Nigdy, kiedy popatrzymy na historię Rosji, nie informowało się ani narodu, ani świata o kondycji fizycznej przywódcy - tłumaczy.

Anna Wojtacha - dziennikarka, korespondentka wojenna. Relacjonowała konflikty zbrojne w Iraku, Afganistanie, Gruzji, Izraelu i Strefie Gazy, Czadzie, a także zamachy terrorystyczne w Indiach oraz przewrót rządowy w Tajlandii. Od lat zafascynowana Rosją. 8 kwietnia nakładem Wydawnictwa Znak ukaże się książka "Zabijemy albo pokochamy. Opowieści z Rosji".

d4eysdc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4eysdc
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj