Żywa historia na wyspie Wolin
Z drewna, kamienia i gliny na wyspie Ostrów
powstaje pierwsza wczesnośredniowieczna chata. Dokładnie taka i
dokładnie w taki sposób, jak jedenaście wieków temu. Ma być
namiastką tego, z czego za kilka lat ma szansę zasłynąć Wolin -
informuje "Głos Szczeciński".
04.06.2004 | aktual.: 04.06.2004 06:51
Wczesnośredniowieczny skansen na wyspie Ostrów ma być wioską, w której przez cały rok będzie można zobaczyć wikińskich i słowiańskich wojowników, wziąć w ręki jego miecz, postrzelać z łuku, a na koniec - skosztować wczesnośredniowiecznej kuchni. Skansem chce wybudować grupa mieszkańców miasta, założycieli Stowarzyszenia Centrum Słowian i Wikingów Wolin - Jombsborg - Vineta - czytamy w dzienniku.
Członkowie stowarzyszenia od dawna biorą, całymi rodzinami, udział w Festiwalu Wikingów. Co roku przez trzy dni festiwalu kobiety prowadzą wczesnośredniowieczny dom, mężczyźni - ubrani w ciężkie zbroje, z mieczami i tarczami - prezentują pokazowe walki. To jednak im już nie wystarcza. Założyli stowarzyszenie i rozpoczęli starania o budowę prawdziwej wczesnośredniowiecznej wioski - podaje gazeta.
Na wyspie Ostrów na początek powstać ma 10 domów różnych rozmiarów. Każdy został zaprojektowany zgodnie z zasadami, według których budowano domy we wczesnym średniowieczu. Każdy będzie miał inne przeznaczenie. Będzie warsztat tkacki, gdzie powstawać będą tkaniny na odzież dla mieszkańców wioski. Zaraz obok natomiast - warsztat jubilerski. Tam powstawać będą odlewy spinek, klamry do płaszczy, młotów Thora (jednego z ówczesnych bogów) oraz łańcuchy. Wszystko z brązu i ze srebra - informuje dziennik.
Do wioski prowadzić będzie droga z drewna. Wioskę otaczać będzie też kilkudziesięciometrowa palisada. Po obu stronach bramy wjazdowej stać będą dwie wieże z uzbrojonymi "po zęby" strażnikami - informuje "Głos Szczeciński". (PAP)