Żyć się nie da, a umrzeć nie opłaca
Żyć się nie da, a umrzeć nie opłaca - w
takiej sytuacji mogą znaleźć się miliony Polaków po wprowadzeniu
przez Platformę Obywatelską podatku liniowego "3 razy 15" - pisze
"Trybuna".
22.09.2005 | aktual.: 22.09.2005 06:59
Jak argumentuje dziennik - ten pomysł spowoduje wzrost stawki VAT na niektóre artykuły, za które zapłacimy więcej niż dotychczas. Chodzi m.in. o żywność, lekarstwa, a nawet usługi pogrzebowe.
Według dziennikarzy "Trybuny" podatek liniowy uderzy w 90% Polaków. Wystarczy, że pójdą kupić chleb, masło i kawałek kiełbasy. Dostanie się chorym, niepełnosprawnym, dzieciom i młodzieży, studentom, kinomanom, bibliofilom, twórcom ludowym, wegetarianom, rolnikom i straży pożarnej.
Podatek liniowy "3 razy 15" teoretycznie oznacza obniżkę podatków dla wszystkich obywateli, nawet dla tych, którzy płacą najniższy 19% podatek dochodowy. Osoba zarabiająca miesięcznie 2 tys. zł oddaje państwu co roku w podatkach 4030 zł. Po reformie Tuska i Rokity danina zmniejszy się o 430 zł, co miesięcznie oznacza oszczędności rzędu 36 zł. - wylicza "Trybuna".
Praktycznie podatki dla najmniej zarabiających wzrosną. Najważniejsze produkty niezbędne do życia każdego Polaka - w tym żywność, leki i środki higieny - obłożone są bowiem obecnie podatkiem VAT wynoszącym 7%. Koncepcja Tuska oznacza podwyżkę tej stawki do 15%. A tym samym wzrost cen podstawowych produktów - pisze "Trybuna". (PAP)