ŚwiatZwycięstwo Obamy nie gwarantuje wyjścia z cienia zimnej wojny

Zwycięstwo Obamy nie gwarantuje wyjścia z cienia zimnej wojny

Dziennik "Kommiersant" ostrzegł w czwartek, że
objęcie przez Baracka Obamę urzędu prezydenta USA nie oznacza
pożegnania z cieniem zimnej wojny, w którym od kilku lat znajdują
się stosunki między Rosją i Stanami Zjednoczonymi.

06.11.2008 | aktual.: 06.11.2008 11:27

"Wiadomo, że jest porządek dzienny, według którego będziemy pracowali - światowy kryzys finansowy, irańskie dossier nuklearne, rozszerzenie NATO, relacje na obszarze poradzieckim i nowe rokowania na temat rozbrojenia jądrowego" - pisze "Kommiersant".

Moskiewska gazeta podkreśla, że "ta agenda dla Obamy ma o wiele mniejsze znaczenie, niż wewnętrzne problemy ekonomiczne, Irak i Afganistan". "Właśnie w tych trzech punktach Ameryka oczekuje od niego pilnych decyzji" - wskazuje "Kommiersant".

Dziennik zwraca uwagę, iż "międzynarodowe doświadczenie Obamy nie jest zbyt duże, a to oznacza, że wiele spraw zostanie oddanych w ręce Josepha Bidena, który - jak wiadomo - nigdy nie pałał szczególną miłością do Rosji".

Według "Kommiersanta", "nie należy również zapominać o tym, że dla Demokratów w stosunkach z Rosją zawsze ważny był temat praw człowieka; że z taką samą energią, jak Republikanie, popierali rozbrat byłych radzieckich republik z Rosją".

"Także ich stosunek do systemu politycznego Rosji jest dość krytyczny. Dlatego należy raczej nastawiać się na twardy dialog, a nie szerokie objęcia" - ocenia gazeta.

Zdaniem "Kommiersanta", "relacje rosyjsko-amerykańskie mają szansę się nieco poprawić, ale nie dzięki zbliżeniu punktów widzenia, lecz wskutek wzrostu wymuszonego pragmatyzmu w podejściach obu stron".

Dziennik konstatuje zarazem, że "Obama i Miedwiediew należą do nowego pokolenia polityków, którzy mogą poczynić kroki, wykraczające daleko poza ramy politycznych tradycji i uwarunkowań". "Możliwe jest więc +wyzerowanie+ starych problemów i podjęcie próby dialogu na nowym gruncie" - nie wyklucza "Kommiersant".

Gazeta zauważa także, iż wybierając Obamę na prezydenta, "Ameryka jeszcze raz pokazała światu, że jest krajem o nieograniczonych możliwościach".

Jerzy Malczyk

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)