Zwrócą VAT, ale nie wszystkim
Internauci - ale nie wszyscy – będą mogli odzyskać od Telekomunikacji Polskiej podatek VAT naliczony za marzec i kwiecień.
10.05.2005 | aktual.: 10.05.2005 16:02
Powód: błędy proceduralne popełnione przez firmę. TP SA dopuszcza zwrot pieniędzy, robi jednak ważne zastrzeżenie. Z reklamacji nie będą mogli skorzystać użytkownicy, którzy zakupili Neostradę w promocji. Problem polega na tym, że skorzystała z niej większość użytkowników.
Od 1 marca usługi internetowe zostały objęte 22% stawką podatkową. Zgodnie z obowiązującymi przepisami użytkownicy internetu powinni zostać poinformowani przez operatorów telekomunikacyjnych przynajmniej miesiąc wcześniej o planowanej podwyżce.
Ponadto informacja powinna zawierać punkt mówiący o możliwości rezygnacji z usługi, w razie gdyby odbiorca nie akceptował podwyżki. Największy dostawca internetu w kraju – Telekomunikacja Polska – powiadomił o podniesieniu stawek VAT dopiero w marcu. W zawiadomieniu nie pojawiła się informacja o możliwości rezygnacji z usługi. To właśnie daje prawo starania się przez odbiorców internetu o zwrot podatku za marzec i kwiecień.
TP SA bierze taką ewentualność pod uwagę. – Klienci Neostrady mogą zgłaszać reklamacje. Jeżeli reklamacja będzie zawierała przekonujące uzasadnienie, zostanie rozpatrzona z pełną powagą – obiecuje Barbara Górska, rzeczniczka prasowa TP SA. Zaraz jednak zastrzega, że reklamacji nie będą mogli zgłaszać klienci, którzy mają podpisaną umowę promocyjną.
– W przypadku promocji sprzedaliśmy klientowi naszą usługę na promocyjnych zasadach. To jest coś za coś. Ktoś kupił taniej w zamian za zobowiązanie do korzystania z usług przez przynajmniej 12 miesięcy. Użytkownik nie ma możliwości rezygnacji z powodu podniesienia ceny VAT-u przez parlament – mówi Górska.