Trwa ładowanie...
d493s8w
10-03-2010 13:55

Zwolnili go, bo ma HIV - sąd uchylił decyzję

Gdański sąd uchylił decyzję o zwolnieniu ze służby w policji nosiciela wirusa HIV. W listopadzie ub. r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis, powodujący automatyczne wykluczenie ze służby osoby, u której stwierdzono HIV, jest niezgodny z konstytucją.

d493s8w
d493s8w

- Po ogłoszeniu decyzji sąd nie przedstawił jej uzasadnienia - powiedziała Irmina Pacho, prawnik z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, która występowała jako obserwator na posiedzeniu Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku. Pacho zaznaczyła, że decyzja WSA nie jest prawomocna, strony mogą się od niej odwołać do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Fundacja Helsińska zaapelowała do Rady Lekarskiej o przegląd przepisów, wykluczających ze służby w policji, straży granicznej i służby więziennej z powodu niektórych chorób. Skierowała także wystąpienie do wiceministra spraw wewnętrznych Adama Rapackiego.

Rzecznik pomorskiej policji, Jan Kościuk poinformował, że policja nie zamierza odwoływać się od wyroku. - Poczekamy na uzasadnienie decyzji sądu, a gdy wyrok się uprawomocni, funkcjonariusz stanie przed komisją lekarską, które zdecyduje o jego przydatności do służby. Jeśli decyzja okaże się korzystna dla funkcjonariusza, wróci on do służby - powiedział Kościuk.

Sprawa dotyczy funkcjonariusza, który służył w policji od 1998 r., a w 2006 r. w ramach rutynowych badań dobrowolnie poddał się nieobowiązkowemu badaniu na obecność wirusa HIV. Test dał pozytywny wynik, o czym lekarz poinformował komisję lekarską. Dwie komisje lekarskie MSWiA orzekły, że funkcjonariusz, zakażony HIV, jest niezdolny do służby w policji, choć zdolny do pracy (zakwalifikowano go do III grupy inwalidzkiej). W rezultacie Komendant Miejski Policji zwolnił go ze służby, a Komenda Wojewódzka potwierdziła tę decyzję.

d493s8w

Policjant (chce pozostać anonimowy) zaskarżył decyzję do WSA w Gdańsku. Jego sprawa została objęta Programem Spraw Precedensowych Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Przed sądem funkcjonariusza reprezentowali pro bono prof. Małgorzata Bednarek i Łukasz Gorek z kancelarii Dewey LeBoef.

W marcu 2008 r. gdański WSA postanowił skierować pytanie prawne do TK o konstytucyjność przepisów, na podstawie których zwolniono skarżącego. Konkretnie chodziło o konstytucyjność rozporządzenia MSW z 1991 r., zgodnie z którym samo stwierdzenie nosicielstwa wirusa HIV u policjanta powoduje uznanie go za "całkowicie niezdolnego do służby".

Orzeczenie w tej sprawie zostało wydane w listopadzie ub.r. Trybunał orzekł wówczas, że przepis, powodujący automatyczne wykluczenie ze służby w policji osoby, u której stwierdzono nosicielstwo HIV, jest niezgodny z konstytucją. W ocenie TK, decyzja o przydatności takiej osoby do służby powinna być podejmowana przez komisje lekarskie.

Wydając orzeczenie, Trybunał Konstytucyjny zaznaczył, że "praca w policji może następować na różnych stanowiskach i w różnych rodzajach służb". "Nosicielstwo wirusa HIV niewątpliwie należy uznać za niepożądane w przypadku służby patrolowo-interwencyjnej, (...) pozostaje jednak wiele stanowisk, dla których nie ma ono znaczenia, np. w administracji policyjnej, szkolnictwie, pionach analitycznych czy innych" - orzekł TK.

d493s8w

TK zaznaczył, że "nie uważa, że nosicielstwo HIV należy ignorować i traktować osoby zarażone jako osoby w pełni zdolne do służby w policji". W ocenie TK, ocenę przydatności do służby policjantów, nosicieli wirusa HIV, należy jednak pozostawić komisjom lekarskim. Komisje, orzekając w tej sprawie, "powinny uwzględniać zarówno stan zdrowia danego funkcjonariusza, jak i zakres czynności, związanych ze stanowiskiem, na którym pełnił on służbę".

W ocenie TK, rozporządzenie MSW z 1991 r. "prowadzi do mechanicznego wykluczenia z policji nosicieli wirusa HIV bez względu na ich przydatność do służby, stan zdrowia czy niezależne od okoliczności zarażenia". W sposób szczególnie dotkliwy dotyka on osoby, które zaraziły się wirusem HIV w związku z pełnioną służbą - orzekł Trybunał.

Fundacja Helsińska zwraca uwagę, że ograniczenia te dotyczą nosicieli antygenu HBs, powodującego zapalenie wątroby typu B oraz chorych na hiperbilirubinemię, skazę moczanową czy też dotkniętych zmianami zwyrodnieniowymi stawów czy płaskostopiem. "Naszym zdaniem, nie tylko w przypadku zakażenia wirusem HIV mamy do czynienia z nieuzasadnionym automatyzmem podejmowania decyzji przez komisje lekarskie, powstałym przez zakaz orzekania o zdolności fizycznej i psychicznej osoby na podstawie aktu normatywnego, a nie rzeczywistego stanu zdrowia" - napisała Fundacja w liście do wiceministra spraw wewnętrznych Adama Rapackiego.

d493s8w

Według Fundacji, "niezrozumiały jest fakt odmiennego traktowania kandydata do służby oraz funkcjonariusza, u których stwierdzono ten sam rodzaj schorzenia". "W przypadku wielu jednostek chorobowych w pierwszej sytuacji komisje lekarskie mają za zadanie orzec, że stan zdrowia wiąże się z niezdolnością do służby, podczas gdy funkcjonariusz może kontynuować jej pełnienie na dotychczasowym lub ewentualnie innym stanowisku" - napisała Fundacja.

d493s8w
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d493s8w
Więcej tematów