Siły koalicyjne uwolniły dwustu irackich więźniów, w tym także jeńców wojennych.
Większość od miesięcy przebywała w obozie w Um Kasr na południu Iraku. Zarośniętych i brudnych przywieziono ich do Bagdadu, gdzie przed siedzibą sił koalicyjnych odbyła się ceremonia uwolnienia.
Zwolnieni więźniowie skarżyli się na złe traktowanie, złe jedzenie i brak picia.