Zwolnienia w Polskim Radiu
Polskie Radio zwalnia dziennikarzy -
informuje "Gazeta Wyborcza". Pracę tracą m.in. ludzie zatrudnieni
przed 89. rokiem i ci, którzy nie zlustrowali się w IPN.
12.03.2007 | aktual.: 12.03.2007 04:53
Co najmniej 36 dziennikarzy zostało w ub. tygodniu poinformowanych, że ich nazwiska znalazły się na liście osób do zwolnienia. Czystka najbardziej dotknie redakcję "Aktualności" Polskiego Radia (zajmuje się m.in. wydawaniem "Sygnałów dnia" i popołudniowych programów informacyjnych w Programie I) oraz Informacyjną Agencję Radiową.
Oficjalny powód to restrukturyzacja firmy i likwidacja stanowisk. Pozwala to na rozwiązanie umowy o pracę bez podania przyczyn. Naprawdę nikt w to nie wierzy. Reguła jest taka, że zwolnieni mają zostać ci, którzy pracę w radiu zaczęli przed 1989 r. Mam też relacje kolegów twierdzących, że mają być zwolnieni, bo nie oddali lub spóźnili się z oddaniem zaświadczeń z IPN o tym, czy ich nazwiska występują w aktach SB - mówi dziennikowi wydawca i publicysta w "Sygnałach dnia" Małgorzata Kolińska-Dąbrowska.
Z zaświadczeń z IPN rozliczał dziennikarzy wiceprezes Polskiego Radia, zdeklarowany zwolennik lustracji Jerzy Targalski, w latach 70. członek PZPR - pisze gazeta.
Z informacji "Gazety Wyborczej" wynika, że zwalniani dziennikarze nie słyszą żadnych argumentów merytorycznych. (PAP)