Zwolennicy PiS i PO starli się na wiecu Kaczyńskiego
Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości spotkał się w środę z mieszkańcami Rzeszowa. Na wiec przyszło kilkaset osób. Nie obyło się jednak bez incydentu. Po wiecu grupka zwolenników Kaczyńskiego zaatakowała sympatyków Komorowskiego - informuje serwis. www.nowiny24.pl.
Na rzeszowskim Rynku prezes PiS mówił, iż Polska musi pamiętać o wszystkich Polakach i dążyć do tego, żeby żyło im się coraz lepiej. - Trzeba też zlikwidować podziały pomiędzy Polską wschodnią i resztą kraju - przekonywał Kaczyński. Tłum klaskał i wiwatował.
Prezes odnosząc się do wyrównywania szans, stwierdził, że region Podkarpacia może rozkwitnąć, że ma ogromny potencjał. - Wierzę, że Polska, a zatem i ten region, pójdzie w dobrą stronę, jasną drogą do celu, chciałbym, żebyście w to uwierzyli i za tym zagłosowali 4 lipca. To nie jest tak, że wybieramy pomiędzy panem z wąsami, a tym mniejszym. Wybierajmy programy - mówił.
- Wspaniale, panie prezydencie, wspaniale - krzyczała jakaś kobieta z tłumu.
Nie obyło się jednak bez incydentów. Po wiecu część zwolenników Kaczyńskiego, idąc w stronę Placu Farnego natknęła się na autobus ze zwolennikami Komorowskiego. Obok autobusu stali młodzi ludzie i rozdawali ulotki.
- Zjeżdżać stąd, pachołki Moskwy - krzyczeli ludzie. - Chcecie być niewolnikami to głosujcie na Komorowskiego, zdrajcę i sprzedawczyka. Wolontariusze nie pozostali dłużni i wywiązała się kłótnia: - Właśnie, że będę głosował na Komorowskiego i wara ci od tego - mówił jeden ze zwolenników Komorowskiego.
Gorącą sytuację uratował przyjazd policyjnego radiowozu. Dopiero to uspokoiło obie strony i ludzie się rozeszli.