Związkowcy boją się o organizację matury
Związek Nauczycielstwa Polskiego i oświatowa
"Solidarność" apelują do Ministerstwa Edukacji o pomoc dyrektorom
szkół i samorządom lokalnym w organizacji matury.
Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu uważa, że szkoły i
samorządy poradzą sobie z organizacją egzaminu dojrzałości.
MENiS musi pomóc szkołom - zaapelował szef ZNP Sławomir Broniarz. Z jego apelem zgadza się także oświatowa "Solidarność". Już dawno mówiliśmy, że bez dodatkowych pieniędzy będą kłopoty - powiedział rzecznik sekcji oświaty "Solidarności" Wojciech Jaranowski.
Związki domagają się zorganizowania spotkania ministerstwa z samorządami, podczas którego MENiS zadeklaruje, jakie dodatkowe środki przekaże na organizację matury.
Przede wszystkim powinny znaleźć się pieniądze na dodatkowe wynagrodzenie nauczycieli za pracę przy egzaminach ustnych - uważa Broniarz. Jego zdaniem np. w województwie łódzkim na wynagrodzenie za pracę nauczycieli w komisjach potrzebne jest ok. 1,5 mln zł. Te koszty powinno ponieść ministerstwo, bo samorządom nie starczy na to pieniędzy - dodał.
ZNP przewiduje także, że przy organizacji egzaminu maturalnego szkoły będą miały kłopoty logistyczne. Na egzaminie ustnym w komisji musi zasiąść dwóch nauczycieli ze szkoły i jeden z innej placówki. W wielu szkołach trudno więc będzie skompletować komisję egzaminacyjną, zwłaszcza na egzaminie z języków obcych - powiedział Broniarz.
Zdaniem Broniarza nauczyciele będą tak bardzo zajęci pracami w komisjach egzaminacyjnych, że nie będą mieli czasu na prowadzenie zajęć w młodszych klasach.
ZNP poinformowało także, że dyrektorzy szkół obawiają się, iż zabraknie im sprzętu do sprawnej organizacji matury, np. odtwarzaczy, aby uczniowie mogli wysłuchać tekstu na egzaminie z języka obcego, lub komputerów, by mogli zdawać informatykę.
Ostatnio było kilka spotkań z dyrektorami szkół i samorządami i tam kwestie dodatkowych pieniędzy się nie pojawiały, bo dla szkół i samorządów wszystko jest jasne - powiedziała wiceminister edukacji Anna Radziwiłł. Dodała, że ministerstwo nie może dodatkowo zapłacić za pracę nauczycieli w komisjach podczas egzaminów ustnych. Ci, którzy będą pracowali przy egzaminach pisemnych, będą dostawali dodatkowe wynagrodzenie z Okręgowych Komisji Egzaminacyjnych, które są odpowiedzialne za przeprowadzenie tego egzaminu.
Radziwiłł przypomniała, że kłopoty logistyczne z maturą istniały zawsze. Dyrektorzy co roku podczas matur mają kłopoty np. z ustaleniem zastępstw, ale jakoś sobie radzą - powiedziała.