Związkowcy blokowali sejm, posłowie będą domagać się odszkodowań?
Superexpress donosi, że kilku posłów nosi się z zamiarem ubiegania się o odszkodowanie za nadgodziny spędzone w ostatni piątek w blokowanym przez związkowców sejmie. Jak oceniają taką postawę inni politycy? - To naród powinien dostać odszkodowanie za takich posłów! - mówi Patryk Jaki (SP). - Jeśli się to potwierdzi, to trzeba zbadać stan trzeźwości tych posłów w ostatni piątek - dodaje rzecznik Solidarnej Polski.
15.05.2012 | aktual.: 25.05.2012 13:43
Również Przemysław Wipler (PiS) uważa taki pomysł za absurdalny. Jego zdaniem politycy nie powinni narzekać na przymus pracy, bo sami powinni kierować się zasadą: "od poniedziałku do piątku ciężko pracować, a w weekend zapierdzielać".
Natomiast Janusz Piechociński (PSL) absolutnie nie wierzy w sugestie gazety. - Okazuje się, że w rózny sposób można obrzydzać demokrację - mówi poseł i zwraca się do wydawców Superexpressu: - Zacni redaktorzy, którzy zarabiacie po dziesięć razy więcej, stosujecie insynuacje, a później narzekacie, że macie takich głupich polityków! - zarzuca Piechociński.
Reporter: Dominika Leonowicz, Zdjęcia: Tomek Górski