PolskaZwiązki zawodowe planują protesty w regionie

Związki zawodowe planują protesty w regionie

Forum Związków Zawodowych, NSZZ "Solidarność" i OPZZ z województwa kujawsko-pomorskiego zapowiedziały zorganizowanie manifestacji w regionie po zakończeniu czterodniowych protestów, zaplanowanych w dniach 11-14 września w Warszawie.

03.09.2013 | aktual.: 11.09.2013 09:35

O przygotowaniach do protestu poinformowali na konferencji prasowej przewodniczący Regionu Bydgoskiego NSZZ "Solidarność" Leszek Walczak i przewodniczący OPZZ województwa kujawsko-pomorskiego Harald Matuszewski.

Głównym wydarzeniem akcji w regionie ma być happening "Apel poległych obietnic PO i PSL", którego termin zostanie ustalony po manifestacjach w stolicy.

- Jest wiele obietnic, które zostały złamane lub niedotrzymane. Nam udało się naliczyć 152 takie obietnice zaprezentowane w expose premiera czy w programach PO i PSL. Są to zapowiedzi m.in. wyjścia z procedury nadmiernego deficytu w 2012 r., spadku długu publicznego do 52 proc. w 2012 r., finansowania armii na poziomie natowskim, budowy 100 świetlików - centrów kultury i bibliotek na wzór orlików, i obniżenia stawki VAT do 22 proc. - powiedział Walczak.

Zaznaczył, że oprócz niespełnionych obietnic o charakterze ogólnokrajowym są też obietnice składane przez miejscowych parlamentarzystów, m.in. doprowadzenia do budowy drogi szybkiego ruchu S-5 w regionie.

Związkowcy w czasie akcji protestacyjnej w województwie chcą podnosić też sprawy m.in. braku dostatecznych środków na służbę zdrowia i utrudnionego dostępu do leczenia, edukacji, zagrożenia sanitarno-epidemiologicznego, rozwoju gospodarczego w regionie, infrastruktury kolejowej i drogowej. Zapowiedzieli negocjacje z podmiotami odpowiedzialnymi za te sprawy w regionie, jak i przeprowadzenie akcji ulotkowej.

Przygotowano ulotki, które prezentują żądania związkowców o charakterze ogólnokrajowym, jak również informacje o pogarszającej się sytuacji i ubóstwie Polaków, a w tym mieszkańców regionu. Wskazano m.in., że w województwie kujawsko-pomorskim jest 17,6 proc. bezrobotnych, a prawie 84 proc. z nich nie ma prawa do zasiłku, w pierwszym półroczu wyrejestrowano 7519 firm, czyli o 15 proc. więcej niż analogicznym okresie 2012 r.

Działacze planują, że na manifestacje w Warszawie z regionu pojedzie kilkadziesiąt autobusów z członkami związków zawodowych i sympatykami.

Akcja protestacyjna W warszawie, organizowana przez Forum Związków Zawodowych, NSZZ "Solidarność" i OPZZ, odbędzie w terminie 11-14 września. Rozpocznie się w środę pikietami zorganizowanymi przed budynkami sześciu ministerstw, a zakończy w sobotę ogólnopolską manifestacją pod hasłem "Dość lekceważenia społeczeństwa", która przejdzie ulicami Warszawy na plac Zamkowy, wyruszając jednocześnie z trzech miejsc - z błoni przy Stadionie Narodowym, placu Defilad oraz sprzed Sejmu.

Przez cały czas trwania akcji przed Sejmem stać będzie miasteczko namiotowe, w którym zaplanowano m.in. panele dyskusyjne i debaty z udziałem organizacji zaangażowanych w protest.

Związkowcy domagają się rzeczywistego, a nie pozorowanego dialogu społecznego, wycofania zmian w Kodeksie pracy, wydłużających okres rozliczeniowy czasu pracy, przyjęcia ustawy wymuszającej szybszy wzrost płacy minimalnej. Chcą odwołania ministra pracy Władysława Kosiniaka-Kamysza i pozbawienia go funkcji przewodniczącego Komisji Trójstronnej.

Chcą też, by rząd wycofał się z obowiązującego już podwyższenia do 67 lat wieku emerytalnego, większych wydatków na pomoc bezrobotnym, ograniczenia stosowania śmieciowych umów o pracę i podniesienia niezmienianych od dawna progów dochodowych upoważniających najuboższych do świadczeń rodzinnych i socjalnych.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)