ZUS nie skontroluje zwolnień policjantów. Urzędnicy bezradni wobec "psiej grypy"

Nikt już nie wierzy w autentyczną chorobę tysięcy polskich policjantów, którzy nie przychodzą na służbę. Zasadność przedstawianych przez nich zwolnień lekarskich nie zostanie jednak zweryfikowana przez ZUS - dowiaduje się WP.

ZUS nie skontroluje zwolnień policjantów. Urzędnicy bezradni wobec "psiej grypy"
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Adam Stepien
Tomasz Molga

Zewsząd już słychać nawoływania do rozpoczęcia kontroli zwolnień lekarskich i wyjaśnienia tajemniczej epidemii, która sparaliżowała pracę polskiej policji. Niedawno Jarosław Gowin, wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego powiedział, że zwolnienia lekarskie, przedstawiane przez policjantów, powinny być sprawdzone przez ZUS.

- Policjanci z definicji powinni być raczej młodymi, raczej wysportowanymi, raczej zdrowymi osobami. Jeżeli nagle setki takich osób idzie na zwolnienia lekarskie, to jest to pytanie nie tylko o nich. To jest pytanie przede wszystkim o lekarzy, którzy masowo nagle udzielają zwolnień - zauważył wicepremier w rozmowie z Polsat News.

Wcześniej szef MON, Mariusz Błaszczak wspomniał, że policjanci biorą "lewe zwolnienia". - Takie nagminne występowanie po zwolnienia lekarskie - to jest karygodne. Policjant powinien wyróżniać się wysokim morale (...) a idą na lewe zwolnienia - powiedział dziennikarzom.

ZUS odpowiada. Nie będzie kontroli zwolnień lekarskich w policji

Wreszcie sam ZUS poczuł się w obowiązku wyjaśnić tę kwestię. - Nie mamy żadnych uprawnień do kontroli zwolnień przedstawianych przez policjantów. Z ustawy o policji wynika wprost, że jest to zadanie policyjnych komisji lekarskich oraz przełożonych funkcjonariuszy. Policjanci nie podlegają pod powszechny system ubezpieczeń społecznych. Są wyłączeni spod nadzoru ZUS w tej kwestii - mówi WP Wojciech Andrusiewicz, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Powołuje się na zapis "Ustawy o Policji". Artykuł 121e. mówi, że prawidłowość orzekania o czasowej niezdolności do służby z powodu choroby, prawidłowość wykorzystania zwolnienia lekarskiego może podlegać kontroli. Kontrolę przeprowadzają: komisje lekarskie podległe ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych oraz przełożony policjanta, właściwy w sprawach osobowych.

- Nie mając bezpośredniej wiedzy o zwolnieniach, nie możemy kontrolować również samych lekarzy je wystawiających. Jedyną możliwością uruchomienia kontroli, byłoby poinformowanie ZUS o stwierdzeniu nieprawidłowości przez komisje lekarskie w policji - wyjaśnia dalej Wojciech Andrusiewicz.

Obecnie na zwolnieniach lekarskich przebywa ponad 30 tys. policjantów - czyli jedna trzecia wszystkich funkcjonariuszy Epidemia rozszerza się na Straż Pożarną i Straż Graniczą. Sami policjanci mówili WP, że nie wyłudzają zwolnień. Po prostu idą do lekarza z każdą infekcją, jaka im się przytrafi. Ewentualnie powołują się zmęczenie i stres w pracy. Jednocześnie przy np. wysokim ciśnieniu stwierdzonym u funkcjonariusza, lekarz postanawia nie wypuszczać go do pracy. Choroba to forma protestu przeciwko niskim płacom, ograniczeniu przywilejów emerytalnych i organizacji pracy w Policji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (602)