Trwa ładowanie...
09-06-2006 05:20

Żurawski reklamuje nielegalnych bukmacherów

Ruszyła kampania reklamowa portalu bukmacherskiego bet24, w której do zakładów zachęca najlepszy polski napastnik Maciej Żurawski. Ma być mnóstwo billboardów, reklamy na autobusach, w rozgłośniach radiowych, a nawet na Pałacu Kultury. Tylko, że działalność tego portalu jest w Polsce nielegalna - pisze "Gazeta Wyborcza".

Żurawski reklamuje nielegalnych bukmacherówŹródło: PAP
d2bna75
d2bna75

Jeśli Polska zostanie mistrzem świata w piłce nożnej, ci którzy dziś w to wierzą mogą dobrze zarobić. Wystarczy, że wejdą do Internetu i zaryzykują. Np. portal bukmacherski Betandwin wypłaci im po mistrzostwach 126 zł za każdą postawiona złotówkę.

Mundial to czas żniw dla firm oferujących zakłady sportowe. Dlatego do gry u internetowych bukmacherów zachęcają od kilku tygodni liczne billboardy w wielu miastach Polski. "Z nami na pewno będziesz w finale mistrzostw świata" - obiecują reklamy portalu bet-at-home. Całostronicowa reklama firmy Sportingbet w "Playboyu" sugeruje, że wyniki naszej reprezentacji obstawia tam ponad 198 tys. graczy - czytamy w dzienniku.

Jednak, jak zauważa "Gazeta Wyborcza", z punktu widzenia polskiego prawa wszyscy internetowi bukmacherzy działają nielegalnie. Po pierwsze, nie mają wymaganej ustawowo licencji. Po drugie - i tak nie mogliby jej dostać, bo polskie przepisy nie przewidują gry w sieci. Kiedy w 2000 r. uchwalano ustawę o grach i zakładach, nikt nie pomyślał o hazardzie przez Internet.

W dodatku - pisze "Gazeta Wyborcza" - w naszym kraju obowiązuje zakaz reklamy takich rozrywek, chociaż za jego złamanie nie grozi żadna kara. (PAP)

d2bna75
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2bna75
Więcej tematów