"Zupełnie zapomniano o zasługach gen. Jaruzelskiego"
- Prawica zawłaszczyła rocznicę wyborów 4 czerwca 1989 roku - oceniają posłowie Klubu Lewica Anna Bańkowska i Janusz Zemke. Parlamentarzyści są oburzeni pomijaniem zasług dla demokracji ówczesnych posłów PZPR.
- Zupełnie pomija się nasz udział jako posłów sejmu X kadencji. Uważam, że prawa strona zawłaszczyła sobie wszystko to, co się ważnego w tej X kadencji wydarzyło - powiedziała dziennikarzom Anna Bańkowska.
Janusz Zemke podkreślił, że całkowicie przemilcza się także zasługi gen. Wojciecha Jaruzelskiego dla demokratycznych przemian 1989 roku. Bańkowska i Zemke weszli do sejmu X kadencji z listy PZPR.
- Miałem duży niesmak, że zapomniano o roli generała Jaruzelskiego przy Okrągłym Stole, że nawet go nie zaproszono na te obchody, nie wspomniano o ludziach z PZPR o proreformatorskich poglądach, bez których do porozumienia w 1989 roku by nie doszło - podkreślił Zemke.
Jak zaznaczyła Bańkowska, poparcie posłów PZPR, a później parlamentarnego Klubu Lewicy Demokratycznej, było niezbędne, by przeprowadzić zmiany obowiązującej wówczas konstytucji.
Parlamentarzyści podkreślili, że przemilcza się także zasługi lewicowych ugrupowań w ostatnim dwudziestoleciu.
- Osiem lat rządy sprawowała lewica, dziesięć lat prezydentem był człowiek wywodzący się z SLD. Pomijanie lewicy w osiągnięciach dwudziestolecia jest jakimś płytkim albo zawistnym podchodzeniem do oceny sytuacji - powiedziała Bańkowska.
Kandydujący na czele kujawsko-pomorskiej listy SLD do parlamentu UE Zemke optymistycznie ocenia szanse swego ugrupowania w regionie. - Liczę na jakieś 20-25% poparcia - zapewnił.