Zuchwały napad w stolicy - skradli prawie 1 mln zł
Policja poszukuje sprawców napadu na samochód przewożący pieniądze w Warszawie. Łupem złodziei padło ok. 900 tys. złotych - podaje TVN Warszawa. Trwa obława na przestępców.
Do napadu doszło na warszawskim Muranowie przy ul. Lewartowskiego. Wbrew wcześniejszym doniesieniom na szczęście nikt nie ucierpiał. Początkowo podawano, że celem napastników było konwój z pieniędzmi, jednak wszystko wskazuje na to, że było to prywatne auto, a sprawcy wiedzieli o przewożonym łupie - pisze na swojej stronie internetowej TVN Warszawa.
Do napadu doszło po godzinie 10.00. Z pierwszych informacji wynika, że była to kradzież na tzw. stłuczkę. Jak donosi Komenda Stołeczna Policji, kierowca fiata zajechał drogę nissanowi. Doszło do kolizji. Do uszkodzonego auta podeszło trzech mężczyzn, wybili szybę i zabrali plecak wypełniony pieniędzmi.
Przez kilka godzin zablokowana była ulica Lewartowskiego, na której doszło do kolizji. Ulica ta jest już przejezdna. Na miejsce zdarzenia wciąż przyjeżdżają kolejne radiowozy i policyjni technicy. Na miejscu jest m.in. pies tropiący z przewodnikiem, a policja próbuje sporządzić portrety pamięciowe sprawców. W okolicy ustawiono dodatkowe blokady.
- Policjanci poszukują sprawców napadu - według wstępnych ustaleń - trzech mężczyzn. Na miejscu jest także pies tropiący z przewodnikiem - powiedziała Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Jak dodała, informacja o napadzie została przesłana do wszystkich patroli policji w terenie. Na miejscu zdarzenia funkcjonariusze zabezpieczyli ślady. Analizowane są także nagrania z kamer monitoringu miejskiego.
Poszkodowani mężczyźni - kierowca nissana i pasażer - zostali przesłuchani przez policję. Twierdzą oni - jak wynika z nieoficjalnych informacji zbliżonych do sprawy - że w plecaku znajdowała się duża suma pieniędzy.
NaSygnale.pl: Rodzinny gang - mamuśka i synkowie - zarobił majątek!