ZTM chce wprowadzić tramwaje "na żądanie"
Na najmniej uczęszczanych przystankach
Po co tramwaj ma się zatrzymywać na przystanku, jeśli nikt nie chce na nim wsiadać, ani wysiadać? W Warszawie jest wiele mało popularnych przystanków, na których tak się właśnie dzieje.
W wielu europejskich miastach wprowadzono już tramwaje "na żądanie". Między innymi w czeskiej Pradze, do której udali się przedstawiciele ZTM-u, żeby podpatrzeć niektóre rozwiązania w komunikacji miejskiej. Decyzje jeszcze nie zapadły, ale jak poinformowała WawaLove Magdalena Potocka z biura prasowego Zarządu Transportu Miejskiego , należy się ich spodziewać w najbliższym czasie.
Na niektórych warszawskich przystankach tramwaje będą się zatrzymywały "na żądanie". Na których? Jeszcze nie wiadomo. Zarząd chce poczekać z decyzjami do otwarcia II linii metra i wejścia w życie nowego rozkładu jazdy ( więcej na ten temat ). Wiadomo tylko że chodzi o najmniej uczęszczane. Tak, by pasażerowie innych przystanków krócej czekali na pojazd. Decyzję poznamy w przyszłym tygodniu.
Przeczytajcie też: Opóźnia się budowa Bulwarów Wiślanych. Utrudnienia na Wisłostradzie!