Żrą naszą kasę
Naszym silnikom (i portfelom) zagrażają niewidoczne gołym okiem drobnoustroje. To one sprawiają, że paliwo jest mniej wydajne, spalamy go więcej, a silniki psują się częściej.
10.07.2003 06:58
"Super Express" wyjaśnia, że bakterie z rodzaju Pseudomonas wchłaniają węglowodory współtworzące paliwo. W efekcie paliwo traci na własnościach energetycznych. Upraszczając: obniża się liczba oktanów w paliwie. Na skutek "działalności" bakterii żyjących dzięki węglowodorom powstają kolejne drobnoustroje. One wytwarzają tak zwaną biomasę, czyli pulpę zanieczyszczającą paliwo, a potem przewody paliwowe, pompy wtrysku, itp. Te mikroorganizmy wywołują korozję w zbiornikach paliwowych w rafineriach, magazynach paliw itd.
Trudno wyliczyć precyzyjnie wysokość strat spowodowanych przez drobnoustroje obniżające jakość paliwa. Według doktor Doroty Kwiatkowskiej wskutek korozji powodowanej przez drobnoustroje tracimy w sumie około 2% produktu krajowego brutto, czyli blisko 4 miliardy złotych. Tyle wynoszą roczne wydatki na służbę zdrowia! Albo - inaczej licząc - tak, jakby każdemu z nas bakterie zżerały jeden banknot 100-złotowy!
Jednym z najlepszych w Europie specjalistów od skażenia mikrobiologicznego w przemyśle naftowym jest Polka, Iwona Skręt, wicedyrektor z krakowskiego Instytutu Nafty. Jej zespół opracował pionierską metodę kompleksowego odkażania instalacji w rafineriach i bazach magazynowych. Prace polskich naukowców wykorzystywane są od niedawna między innymi w przemyśle naftowym na Zachodzie, gdzie problem był dotąd słabo rozpoznany.
Więcej: Super Express - Żrą naszą kasę