PolskaZostawił autobus na drodze, bo spieszył się do innej pracy

Zostawił autobus na drodze, bo spieszył się do innej pracy

Przez kilkadziesiąt minut policjanci ręcznie regulowali ruchem na ulicy Wita Stwosza w Głogowie (woj. dolnośląskie), po tym jak kierowca autobusu pozostawił go na światłach awaryjnych tuż za przejściem dla pieszych. Autokar zepsuł się, a kierowca śpieszył się do innej pracy - usłyszeli policjanci od winowajcy.

26.10.2009 12:21

Około godziny 6.50 uwagę jednego z patroli ruchu drogowego zwrócił nieprawidłowo zaparkowany autobus. Pojazd miał włączone światła awaryjne i stał tuż za przejściem dla pieszych, co stwarzało zagrożenie w ruchu drogowym. Kierowcy nie było. Od świadków policjanci dowiedzieli się, że przed chwilą odjechał taksówką.

Jak się okazało, pojazd uległ awarii i wyciekało z niego paliwo. Została wezwana straż pożarna, która zneutralizowała wyciek. Ponad godzinę, do momentu odholowania autobusu, funkcjonariusze kierowali ruchem.

Policjanci ustalili, że kierowca autobusu należącego do jednej z firm wykonującej przewozy pracownicze, śpieszył się do drugiej pracy i dlatego o awarii powiadomił tylko telefonicznie swojego zmiennika. A sam odjechał taksówką do innej pracy.

W trakcie kontroli policjanci ujawnili też inne nieprawidłowości w pojeździe. W urządzeniu pomiarowym tachografu znajdowała się nieaktualna od wielu dni tarczka a samo urządzenie nie miało legalizacji. Funkcjonariusze zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu.

Niefrasobliwy kierowca odpowie za popełnione wykroczenia przed sądem grodzkim.

Źródło artykułu:Policja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)