Została szefową policji - po miesiącu zginęła
Młoda prawniczka, która w zeszłym miesiącu została szefową lokalnej policji na północy Meksyku, zginęła w poniedziałek. Kierowała posterunkiem w mieście Meoqui w stanie Chihuahua, bo nikt inny nie odważył się objąć tego stanowiska. W Meksyku trwa wojna z gangami narkotykowymi, która pochłonęła już tysiące ofiar.
Hermila Garcia Baeza "zginęła w pułapce zastawionej przez napastników na drodze" między domem a komendą policji. Zastrzelili ją nieznani sprawcy - poinformował lokalny sąd.
Garcia Baez była jedną z trzech policjantek w tym niebezpiecznym regionie, rozrywanym przez wojny karteli narkotykowych - przypomina AFP.
Strażniczki prawa
Inna Meksykanka, studentka kryminologii, 20-latnia Marisol Valles stała się medialną sensacją, gdy pod koniec października objęła funkcję szefa policji w miejscowości w pobliżu cieszącego się ponurą sławą miasta Ciudad Juarez.
W Guadalupe, 9-tysięcznej miejscowości przy granicy z USA, jedyną policjantką (i jedynym przedstawicielem sił porządkowych) jest 28-letnia Erika Gandara. Jej koledzy z policji zostali zabici lub uciekli z miasteczka.