PolskaŻony górników stawiają Pawlakowi ultimatum

Żony górników stawiają Pawlakowi ultimatum

Żony górników z "Budryka" postawiły ultimatum Waldemarowi Pawlakowi. Zapowiedziały, że nie wyjadą z powrotem na Śląsk, dopóki wicepremier i minister gospodarki nie spotka się z przedstawicielami komitetu protestacyjnego kopalni "Budryk".

Żony górników stawiają Pawlakowi ultimatum
Źródło zdjęć: © PAP

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/gid,9566319,kat,32834,galeriazdjecie.html ) [

]( http://wiadomosci.wp.pl/gid,9566319,kat,32834,galeriazdjecie.html )
Żony górników z Budryka w Warszawie

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/gid,9521382,kat,32834,galeriazdjecie.html )[

]( http://wiadomosci.wp.pl/gid,9521382,kat,32834,galeriazdjecie.html )
Strajk okupacyjny w kopalni Budryk

Kobiety żądają, aby Pawlak zapoznał się w czwartek z - jak mówią - rzeczywistą sytuacją ekonomiczną i społeczną w spółce oraz przyczynami konfliktu.

Żony przebywają w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog", gdzie rozmawiały z przedstawicielami resortu gospodarki. Wręczyły przedstawicielom ministerstwa petycję, w których opisały sytuację w kopalni oraz historię trwającego od miesiąca protestu.

Jedna z żon górników Lucyna Piotrowska powiedziała, że są one bardzo rozczarowane rezultatami dzisiejszego spotkania. Jej zdaniem, nie ma żadnych jego efektów. Jak dodała, podobnie wyglądają spotkania ich mężów z zarządem, który raz obiecują wszystko, a innym razem wycofuje się z zapowiedzi.

Wieczorem z reprezentantkami żon strajkujących górników z kopalni "Budryk" spotkała się Maria Kaczyńska. Prezydentowa wysłuchała kobiety i wyraziła nadzieję, że konflikt zakończy się jak najszybciej porozumieniem stron. Spotkanie trwało około dwudziestu minut. Uczestniczył w nim Szef Gabinetu Prezydenta Maciej Łopiński.

Po spotkaniu z Marią Kaczyńską kobiety powiedziały, że mają nadzieję na poparcie i wstawiennictwo prezydentowej. Żony górników z "Budryka" powiedziały, że czują się podbudowane tym spotkaniem.

Zapewniały, że zarzuty, jakoby były manipulowane przez mężów są bezzasadne.

Protest w kopalni Budryk trwa ponad miesiąc. W kopalni, 700 metrów pod ziemią, strajkuje ponad 150 górników. Trzysta metrów głębiej dziesięciu ich kolegów prowadzi głodówkę. Na powierzchni kopalni prowadzony jest natomiast strajk okupacyjny. Bierze w nim udział kolejnych 300 pracowników.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)