Żona szuka pirata drogowego. "Sprawca uszedł bez szwanku"
"Kierowca tego zmasakrowanego auta ustąpił mu miejsca" - czytamy w apelu na Facebooku. Mężczyzna uciekł samochodem w bok, by uniknąć czołowego zderzenia z jadącym pod prąd autem. Teraz jego żona szuka sprawcy poważnego wypadku.
"To wynik lekkomyślności sprawcy x - Pirata Drogowego tego wypadku, który wyjechał zza ciężarówki czołowo pod prąd i pojechał sobie dalej, jak gdyby nigdy nic" - napisano we wpisie na Facebooku.
Jego autorem jest żona mężczyzny, który zjechał na pobocze i wbił się autem w drzewo. "Tylko dzięki temu, że kierowca tego zmasakrowanego auta ustąpił mu miejsca, sprawca wyszedł z wypadku bez szwanku" - dodała.
Z jej postu wynika, że agresywny kierowca "wyprzedzał co chwilę na trzeciego".
"Stąd mój apel, jeśli ktoś z Państwa jechał drogą krajową nr 91 w sobotę 06 lipca na odcinku Częstochowa- Radomsko, gdzieś w okolicy stacji paliw w miejscowości Borki przed Bobrami i Radomskiem w czasie 13:45- 14:00 i miał włączoną kamerkę samochodową z nagraniem pirata drogowego, jadącego od strony Częstochowy, który spowodował ten wypadek, bardzo proszę o kontakt i przesyłanie nagrań" - czytamy we wpisie.
Kontakt ws. informacji o wypadku i przekazania nagrań pod nr tel. 661 752 102 lub 693 162 812.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl