Żona i syn chorego lekarza też mają wirusa A/H1N1
Żona i syn chorego lekarza z Wrocławia są także nosicielami wirusa nowej grypy - dowiedziało się Radio Wrocław. 31-letni lekarz od kilku dni przebywa na oddziale intensywnej opieki szpitala w Kępnie w województwie wielkopolskim. Jego stan jest stabilny, chociaż wciąż oddycha tylko za pomocą respiratora.
18.11.2009 | aktual.: 18.11.2009 12:44
Lekarz na co dzień pracuje we wrocławskiej klinice kardiochirurgii. W Kępnie pełnił dodatkowe dyżury.
Lekarze rodzinni zrzeszeni w Federacji Porozumienie Zielonogórskie (FPZ) stwierdzają gwałtowny wzrost zachorowań na infekcje wirusowe - przeważająca część z nich to grypa - poinformowała w przesłanym komunikacie doradca ds. mediów FPZ Adrianna Kilińska.
Jak poinformowało we wtorek ministerstwo zdrowia, od 1 września do 15 listopada na grypę sezonową oraz wywołaną wirusem A/H1N1 zachorowało w Polsce 107 tys. 250 osób.
Minister zdrowia Ewa Kopacz przypomniała, że w analogicznym okresie ub. r. zachorowało 24 tys. 843 pacjentów. Dodała, że tak duży wzrost zachorowań świadczy o obecności nowego wirusa A/H1N1, który szybko się rozprzestrzenia.
Uspokoiła jednak, że zgodnie z obserwacjami WHO u 80% wszystkich zainfekowanych nowym wirusem choroba ma bardzo łagodny przebieg, a u 10% pacjentów kończy się bezobjawowo lub bardzo skąpymi objawami, np. katarem.
Według lekarzy zrzeszonych w Federacji, najczęstsze objawy występujące u ich pacjentów, to gwałtowny początek choroby, duże osłabienie, wysoka gorączka i trudności z oddychaniem.
- Niestety coraz większa grupa pacjentów to pacjenci bardzo ciężko chorujący - zupełnie wbrew zapewnieniom pani Minister Zdrowia, która twierdzi, że grypa ma łagodny przebieg - powiedziała prezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie Bożena Janicka.