Żołnierze USA zabili dwóch członków armii Saddama
Amerykańscy żołnierze zastrzelili w niedzielę wieczorem w Kirkuku na północy Iraku dwóch byłych żołnierzy armii Saddama Husajna i zranili ośmiu, biorąc ich za demonstrantów, podała iracka policja.
06.10.2003 13:45
"21-letni Ahmed Abdel Sattar i 25-letni Raed Kamel Mahdi zostali zabici, gdy wraz z innymi kolegami szukali taksówki, którą zamierzali wrócić do domu po bezskutecznych próbach uzyskania żołdu. Amerykańscy żołnierze strzelali w powietrze i w kierunku grupy mężczyzn" - powiedział dowódca lokalnego posterunku policji.
Ranni, trafieni w nogi i plecy, trafili do szpitala w Kirkuku.
W niedzielę byli żołnierze armii Saddama Husajna wywołali zamieszki w Basrze i Bagdadzie, domagając się od kontrolującej Irak koalicji wypłacenia przyrzeczonych im zasiłków. W Basrze do zajść doszło też w sobotę.
Kontrolowana przez USA administracja Iraku już w maju oficjalnie rozwiązała iracką armię. Ponad 400 tysiącom jej żołnierzy przyznano jednorazowy zasiłek w wysokości 40 dolarów.