Żołnierze "ugrzęźli". Jest komunikat z Kijowa
- Siły rosyjskie zatrzymały swoje działania ofensywne w Wowczańsku, mieście położonym w obwodzie charkowskim - powiedział naczelny dowódca sił zbrojnych Ukrainy Ołeksandr Syrski. - Rosjanie usiłują zająć to miasto od maja, jednak jak dotąd bez powodzenia - przypomniał.
12.06.2024 | aktual.: 12.06.2024 12:36
W swoim wpisie na Telegramie, który opublikował po wizycie w jednostkach broniących się w najbardziej newralgicznych punktach wschodniego frontu, Syrski napisał: "Na kierunku charkowskim wróg działa bez powodzenia, próbując przesunąć się do przodu w głąb linii bojowych i utworzyć tzw. pas bezpieczeństwa. W Wowczańsku przeciwnik ugrzązł mimo ściągania sił i środków, które stale uzupełnia kosztem jednostek na innych kierunkach".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Generał Syrski podkreślił, że mimo zastoju w Wowczańsku, siły rosyjskie nie ustają w swoich intensywnych działaniach ofensywnych na całej linii frontu. Szczególnie zacięte walki toczą się na kierunku pokrowskim i kurachowskim, gdzie od kilku miesięcy trwają nieustanne starcia. Mimo to siłom ukraińskim udaje się skutecznie powstrzymywać postępy wroga.
"Trwają walki w okolicy Czasiw Jaru, Kliszczijiwki i Kałyniwki. Przeciwnik próbuje zająć te miejscowości w celu poszerzenia swego ruchu w kierunku Kramatorska i Słowiańska" - oznajmił Syrski.
Naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy zaznaczył również, że siły rosyjskie bezskutecznie próbują zdobyć Biłohoriwkę w obwodzie ługańskim oraz Siewiersk w obwodzie donieckim.
Na koniec, generał Syrski dodał, że jeśli chodzi o kierunek zaporoski, to siły rosyjskie również bez powodzenia próbują przeprowadzić ataki w okolicach wsi Staromajorske i Robotyne.