Żołnierze strzelają do protestujących w Uzbekistanie
Żołnierze otworzyli ogień do
protestujących w mieście Andiżan na wschodzie
Uzbekistanu. Zginęły co najmniej trzy osoby - poinformowała AP.
Wcześniej Reuter podawał, że w kierunku protestujących zmierzał wojskowy transporter opancerzony i ciężarówka pełna żołnierzy. Władze Uzbekistanu utrzymują, że rebelianci nie chcą słyszeć o żadnym kompromisie.
Służba prasowa prezydenta kraju wydała oświadczenie, w którym napisano, że w Andiżanie "od samego początku zajęcia przez rebeliantów siedziby administracji prowadzone są negocjacje, lecz rebelianci - zasłaniając się wziętymi jako zakładnicy kobietami i dziećmi - nie idą na żaden kompromis" - podała agencja RIA Nowosti.
Korespondent Reutera Szamil Baigin powiedział, że z placu, na którym stoją zajęte przez rebeliantów budynki, słychać strzały. Już co najmniej dziewięć osób zginęło, a ponad 30 zostało rannych w rebelii, do której doszło w nocy z czwartku na piątek.