Żołnierz ucierpiał w ataku na polską bazę w Iraku
Polski żołnierz został ranny w Iraku w wyniku eksplozji jednego z pocisków w czasie ataku rakietowo-moździerzowego na bazę Echo w Diwaniji - poinformował rzecznik prasowy Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe ppłk Marek Zieliński.
Żołnierz doznał obrażeń klatki piersiowej. Przetransportowano go do szpitala wojskowego Sił Koalicji w Bagdadzie. W ocenie lekarzy, jego stan jest stabilny.
Ranny pełni służbę w 10. Brygadzie Kawalerii Pancernej w Świętoszowie, wchodzącej w skład 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej. O wypadku w pierwszej kolejności poinformowano rodzinę żołnierza.
Do zdarzenia doszło o godz. 12.30 czasu irackiego (10.30 - czasu polskiego). W rejon prawdopodobnych stanowisk ogniowych przeciwnika wysłano koalicyjne powietrzne grupy szybkiego reagowania. W rejon skierowano także patrole irackiej policji. Do tej pory nie odnaleziono jednak sprawców ataku.
W Iraku jest VIII zmiana PKW, licząca ok. 900 żołnierzy; dowodzi nią gen. Paweł Lamla. Żołnierze zajmują się głównie szkoleniem sił irackich.