ZNP stracił ćwierć miliona złotych. Kontrahent kupował drogie alkohole
Miała być świetna inwestycja, wyszła potężna strata. Związek Nauczycielstwa Polskiego właśnie przyznał w swoich sprawozdaniach, że stracił prawie 250 tysięcy złotych. Firma, w której produkty ZNP włożył pieniądze, specjalizuje się w kupowaniu whisky w beczkach.
Związek Nauczycielstwa Polskiego nabrał wody w usta: nie chce ujawnić, w co zainwestował i dlaczego, mimo że pytaliśmy o to dwukrotnie.
Wiadomo za to, że w najnowszym sprawozdaniu finansowym ZNP - w dokumencie pod tytułem "Dodatkowe informacje i objaśnienia do zbiorczego Sprawozdania Finansowego ZNP za 2021 r." - znajduje się wzmianka o redukcji wartości inwestycji w produkty firmy Stilnovisti do zera.
W najstarszym sprawozdaniu finansowym, do jakiego udało nam się dotrzeć - za 2017 r. - wartość produktów Stilnovisti wynosiła 248,5 tys. zł.
A to oznacza stratę.
Alkoholowe inwestycje
Stilnovisti to firma oferująca inwestycje w beczki whisky. Od pewnego czasu oferuje też, na znacznie mniejszą skalę, inwestycje w wino.
Założenie inwestycji w whisky jest dość proste: inwestor decyduje, ile pieniędzy chce na ten cel przeznaczyć, a firma, z której usług decyduje się skorzystać, zakupuje alkohol w beczkach, który na przestrzeni lat powinien zyskać na wartości.
"Jeden z indeksów śledzących cenę whisky na aukcjach – Knight Frank Rare Whisky Index - zyskał w perspektywie 10-letniej aż 478 proc. Inny wskaźnik, Rare Whisky Icon 100 Index, badający cenę stu najbardziej pożądanych butelek whisky, osiągnął w czasie ostatnich 12 miesięcy wzrost o ponad 13 proc." - reklamuje inwestycje w whisky Stilnovisti na swojej stronie internetowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Inwestor - w teorii - nie musi się niczym martwić: nie przechowuje samodzielnie alkoholu; odpowiada za to wybrana firma, która albo robi to samodzielnie, albo zleca przechowywanie beczek jeszcze innemu podmiotowi. W wypadku wina jest podobnie – w praktyce istotą jest zarobek, a nie to, by alkohol kiedykolwiek trafił do inwestora.
Stilnovisti swoich potencjalnych klientów kusi stwierdzeniem, że lokowane środki są bezpieczne.
"Wyjątkowość inwestycji w beczki whisky polega na tym, że są one niezależne od rynków finansowych, więc nawet możliwość wystąpienia kryzysu gospodarczego nie ma na nie wpływu" - zaznacza firma.
Przeczytaj też: Minister zdrowia chce reanimować hematologię. "Dobry krok"
Alkohol wyparował?
Mimo to Związek Nauczycielstwa Polskiego w ciągu kilku lat stracił pieniądze. Z roku na rok obniżano wartość nabytych produktów, aż w ostatnim roku uznano, że są bezwartościowe. Jak to możliwe?
- Toczy się postępowanie prokuratorskie w sprawie Stilnovisti, w którym Związek ma status jednego z pokrzywdzonych - poinformowała nas Magdalena Kaszulanis, rzeczniczka ZNP.
Nie chciała udzielić więcej informacji. Nie chciał z nami również oficjalnie porozmawiać nikt inny z ZNP, włącznie z członkami zarządu. Nie mamy zatem potwierdzenia ze strony ZNP, że inwestycja dotyczyła beczek whisky, ale Związek również nie zaprzeczył, gdy zadaliśmy takie pytanie.
Od końca 2019 roku wiadomo, że spółka Stilnovosti ma problemy finansowe.
W grudniu 2019 r. Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto w Poznaniu, na wniosek wierzyciela z Konina, dokonał zabezpieczenia majątku Stilnovisti Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością poprzez ustanowienie tymczasowego nadzorcy sądowego.
Zarazem spółka nadal działała. Jeszcze w marcu 2022 r. w najlepsze zachęcała do inwestowania w whisky, podkreślając, że jest jednym z najbardziej doświadczonych podmiotów na rynku.
- Pomysł inwestowania w alkohol ze strony nauczycielskiego związku jest kuriozalny. A gdy do tego dodamy, że na tej inwestycji straciliśmy pieniądze zamiast zarobić, można się załamać nad głupotą niektórych - twierdzi w rozmowie z WP osoba blisko związana z ZNP, która chce zachować anonimowość.
Przeczytaj też: Polacy ocenili Adama Glapińskiego. Mamy najnowszy sondaż
Pokonać inflację
Czy związki zawodowe - takim bowiem jest ZNP - w ogóle powinny inwestować środki w ryzykowny sposób? W największym skrócie: jest to legalne.
Malwina Stasiewicz, radca prawny w kancelarii Klisz i Wspólnicy, zwraca uwagę, że zgodnie z art. 92 ust. 1 statutu Związku Nauczycielstwa Polskiego majątek ZNP stanowią nieruchomości, rzeczy ruchome, udziały, prawa majątkowe, wierzytelności, środki pieniężne, papiery wartościowe i inne aktywa.
- Użycie w statucie sformułowania "udziały, prawa majątkowe, wierzytelności, środki pieniężne, papiery wartościowe i inne aktywa", wskazują na fakt możliwości i legalności inwestowania środków w posiadaniu ZNP - zaznacza prawniczka.
Jednocześnie zastrzega, że majątek związku zawodowego powstaje głównie ze składek członkowskich.
I środki te, w pierwszej kolejności, powinny być przeznaczane na realizację celów statutowych Związku. W wypadku ZNP jest ich 20. Większość sprowadza się do poprawy losu pracowników oświaty, w szczególności należących do związku.
Dopiero gdy władze Związku uznają, że cele zostały zrealizowane, można inwestować to, co pozostało.
- W obecnej sytuacji gospodarczej, gdy mamy do czynienia z dynamicznym wzrostem inflacji, samo przechowywanie gotówki na rachunku bankowym powoduje spadek siły nabywczej pieniądza. Tym samym decyzje władz związkowych dotyczące zainwestowania nadwyżki budżetowej w inwestycję, która pozwoliłaby na uniknięcie straty finansowej, należy ocenić jako pozytywną - zauważa mec. Malwina Stasiewicz.
Jej zdaniem jednak, biorąc pod uwagę charakter poczynionej przez ZNP inwestycji, całemu przedsięwzięciu powinny przyjrzeć się organy kontrolne nauczycielskiego związku, czyli przede wszystkim Główna Komisja Rewizyjna.
Aktualizacja [27 lipca, godz. 11:15]:
Po opublikowaniu tekstu odezwał się do nas Krzysztof Maruszewski, prezes Stilnovisti.
Maruszewski wskazuje, że przeciwko spółce ani zarządowi nie toczy się żadne postępowanie prokuratorskie ani upadłościowe. Nie ma już też w spółce zarządcy przymusowego - wniosek wierzyciela został wycofany.
Zarazem Krzysztof Maruszewski twierdzi, że ZNP zalega jego spółce z płatnością ponad 30 tys. zł - za przechowanie i ubezpieczenie beczek whisky.
- Ich wartość po zabutelkowaniu jest zdecydowanie wyższa niż cena zakupu, o czym wielokrotnie Stilnovisti informowało. ZNP wypowiedział umowę Stilnovisti i odmawia od 3 lat odbioru towaru ze Szkocji - mówi Maruszewski.
Napisz do autora: Patryk.Slowik@grupawp.pl