Znów skandal z odszkodowaniami dla ofiar III Rzeszy
Gospodarka niemiecka chce ratami przekazać swój
wkład (5 mld marek) do funduszu na odszkodowania dla byłych robotników
przymusowych III Rzeszy - zapowiedział we wtorek w
Berlinie rzecznik gospodarki, Wolfgang Gibowski.
Izba niższa parlamentu niemieckiego - Bundestag - ma stwierdzić w środę w głosowaniu, że został zagwarantowany wystarczający pokój prawny, co strona niemiecka uczyniła warunkiem wypłaty odszkodowań z funduszu w wysokości 10 mld marek, na który po połowie złożyło się państwo i koncerny przemysłowe.
Po uznaniu przez Bundestag pokoju prawnego gospodarka niemiecka przekaże pierwszą ratę do funduszu odszkodowawczego - powiedział Gibowski. Według niego zgromadzono już przeszło trzy miliardy. Reszta pieniędzy napłynie "w najbliższych dniach".
Zdaniem Gibowskiego, gospodarka nie spóźnia się z pieniędzmi. Jednak politycy uważają, że bezpośrednio po uchwale Bundestagu cała suma 5 mld marek plus odsetki powinna zostać wpłacona.
Główny negocjator przemysłu niemieckiego Manfred Gentz zażądał od przedsiębiorstw przekazania obiecanych, ale jeszcze nie wpłaconych sum.
Według informacji Gibowskiego, 17 przedsiębiorstw założycielskich inicjatywy odszkodowawczej musi zapłacić dodatkowo "wielokrotność 100 000 marek", aby zagwarantować sumę 5 mld marek. Dały one bowiem rękojmię, że uczynią to, jeśli przedsiębiorstwa niemieckie nie wpłacą całej sumy. (mp)