Znów amerykańskie ofiary w Iraku
Dwa kolejne zamachy na żołnierzy
amerykańskich, przeprowadzone we wtorek w Bagdadzie, zwiększyły do
14 liczbę amerykańskich żołnierzy, którzy zginęli w Iraku w ciągu
ostatnich trzech dni.
25.05.2005 06:05
W ciągu całego minionego tygodnia zginęło w Iraku osiemnastu żołnierzy USA, co zwiększa obawy, że iraccy rebelianci ponownie zaczynają się koncentrować na walce z Amerykanami. W poprzednich tygodniach głównym celem ich operacji i ataków byli przedstawiciele społeczności szyickiej, mającej największy udział w nowych władzach irackich.
Jak podała agencja Associated Press, opierając się na danych uzyskanych od policji, dyrekcji szpitali i przedstawicieli władz wojskowych, od 28 kwietnia, to jest od czasu rozpoczęcia przez rebeliantów krwawej kampanii przeciwko nowym władzom, podporządkowanym premierowi Ibrahimowi Dżafariemu i jego rządowi, zginęło w Iraku ponad 620 osób w tym 58 żołnierzy amerykańskich.
Według danych tej samej agencji od początku kampaanii irackiej, to jest od 20 marca 2003 r., zginęło w Iraku co najmniej 1641 żołnierzy USA.