Zniknęło 50 mln z upadłej stoczni
O 50 mln złotych zmniejszył się w ciągu kilku miesięcy majątek zgromadzony w magazynach upadłej Stoczni Szczecińskiej - twierdzi "Rzeczpospolita", która dotarła do akt sądowych. Syndyk nie potrafił wyjaśnić gazecie, co się stało z majątkiem.
13.03.2004 | aktual.: 13.03.2004 07:56
Chodzi m.in. o blachy, części do produkcji statków, elementy stalowe, farby, lakiery, które znajdowały się w licznych stoczniowych magazynach, kiedy w lipcu 2002 r. sąd ogłosił upadłość Stoczni Szczecińskiej SA i jej spółki matki - Porty Holding. Z akt sądowych wynika, że w lipcu wartość majątku w magazynach wynosiła 104 mln zł, a w grudniu już tylko 52 mln zł - informuje "Rz".
Akta sądowe dokumentują też zaskakujące decyzje i transakcje sprzedaży, niekorzystne dla wierzycieli upadłej spółki. Część urządzeń i konstrukcji sprzedawano poniżej wartości ewidencyjnej. Nie ma spisu inwentarza, brakuje załączników - wymienia gazeta. Dziennikarze "Rz" dwukrotnie prosili syndyka, Teodora Skotarczaka, o wyjaśnienie wątpliwości, jednak na większość pytań nie uzyskali odpowiedzi - informuje dziennik. (PAP)