Znikają ofiary z Kaplicy Ostrobramskiej
Z Kaplicy Ostrobramskiej w Wilnie znikają pieniądze i wota - informuje dziennik "Lietuvos Rytas". Biskup Juozas Tunaitis obiecuje, że powoła specjalną komisję, która zbada sprawę.
08.08.2003 | aktual.: 08.08.2003 11:15
Kaplicę Ostrobramską z obrazem Matki Bożej Miłosierdzia odwiedzają tysiące osób. Większość to pielgrzymi i turyści z Polski.
Na łamach dziennika zakrystian Grigorij Korolkov opowiada, że często ludzie przekazują ofiary nie proboszczowi bądź księżom, tylko osobom pracującym w kościele, które wkładają je do swoich kieszeni. Wiele osób zamawia też msze, ale nie wszystkie wpłacane pieniądze są rejestrowane. Według Korolkova, "skarbonki zarówno w kościele, jak i w kaplicy są stale niszczone".
Kaplica Ostrobramska posiada też swój skarbiec, w którym, jak twierdzi zakrystian, panuje bałagan. Wota wiszą w nieoszklonych gablotach. Zakrystian zauważył też, że ostatnio znikł jeden ze złotych łańcuszków.
Ksiądz Kestutis Ralys z Kaplicy Ostrobramskiej przyznaje, ze słyszał, iż z kościoła znikają pieniądze. Natomiast proboszcz Edvardas Ridzikas twierdzi, że wszystkie ofiary są rejestrowane w specjalnej księdze, ale odmówił pokazania jej dziennikarzowi.