Zniesienie podatków od spadków
Izba Reprezentantów Kongresu USA uchwaliła
ustawę trwale znoszącą począwszy od 2010 r. podatek od masy
spadkowej, zwany przez Republikanów "podatkiem od śmierci".
Według ustawy podatkowej, uchwalonej z inicjatywy prezydenta George'a Busha w 2001 r., podatek ten miał być stopniowo obniżany do zera do 2010 r., ale potem mógł zostać przywrócony. Ustawa uchwalona przez Izbę w środę na stałe likwiduje podatek od spadków.
Uchwalono ją stosunkiem głosów 272 do 162, przy czym niemal wszyscy Republikanie głosowali za. Dołączyło do nich 42 kongresmanów demokratycznych.
Ustawa musi być jeszcze zatwierdzona przez Senat, który poprzednio zablokował likwidację podatku spadkowego. Jednak po zeszłorocznych wyborach, w wyniku których Republikanie uzyskali jeszcze większą przewagę w Senacie, szanse na uchwalenie tam zniesienia "podatku od śmierci" wzrosły.
Republikanie argumentowali, że podatek spadkowy godzi w drobny i średni biznes i w firmy rodzinne.
Zdaniem Demokratów, zniesienie go pomoże tylko zamożnym Amerykanom i powiększy i tak już rosnące nierówności materialne w USA. Zwracają oni też uwagę, że zniesienie podatku spadkowego będzie kosztować budżet 290 miliardów dolarów w ciągu 10 lat.
Taki spadek dochodów państwa może jeszcze bardziej powiększyć już i tak ogromny deficyt budżetowy i pogłębić problemy, m.in. z federalnym funduszem emerytalnym.
Tomasz Zalewski