Znany trener z zarzutem pedofilii. "Zniszczył moje życie"
Znany trener z Wielkopolski Paweł R. został zatrzymany i decyzją sądu aresztowany na trzy miesiące. Prokuratura postawiła mu zarzuty o czyny pedofilskie. - Zniszczył moje życie, nie miałem normalnego dzieciństwa – powiedział w piątek 26-letni sportowiec z Ostrowa Wlkp., który złożył doniesienie na Pawła R. Trener miał go wykorzystywać seksualnie przez wiele lat.
Sprawa dotyczy powszechnie znanego w Kaliszu i Ostrowie Wlkp. trenera sportowego - Pawła R.
Pod koniec maja 26-letni obecnie sportowiec z Ostrowa Wielkopolskiego zawiadomił Prokuraturę Rejonową w Ostrowie Wlkp. o wykorzystywaniu seksualnym przez trenera. Do czynów pedofilskich miało dochodzić, kiedy pokrzywdzony miał 10 lat i proceder ten trwał do ukończenia przez niego 18 lat.
Śledztwo wszczęto 1 czerwca br. i jak powiedział PAP szef Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Paweł Szymanowski, wykonano bardzo dużo czynności dowodowych, które w sposób wystarczający uprawdopodobniły popełnienie tych czynów.
Podejrzany usłyszał zarzuty podzielone na dwa okresy. Jeden dotyczy czynów pedofilskich, czyli obcowanie płciowe z małoletnim. Drugi dotyczy zdarzeń, kiedy pokrzywdzony miał ukończone 15 lat. Ten zarzut dotyczy doprowadzenia do obcowania płciowego poprzez nadużycie zależności.
"Był moim nauczycielem"
- Wszystko zaczęło się, kiedy byłem w czwartej klasie szkoły podstawowej - opowiada 26-letni sportowiec z Ostrowa Wielkopolskiego. - Paweł R. był moim nauczycielem wychowania fizycznego. Zachęcił mnie do treningów piłki ręcznej, mówił, że miał bardzo dużo zawodników znanych, których wypuścił w świat; obiecał mi karierę sportową - powiedział.
Na początku - jak wyjaśnił - wszystko wyglądało niewinnie. W szkole miał przytulać chłopca, wykazywać troskę o jego oceny i osiągnięcia sportowe. - Zacząłem patrzeć na świat przez okno, które on mi pokazał. Zaczął podwozić mnie do domu, kupować prezenty i organizować wspólne wyjazdy, niby szkoleniowe. Oczywiście nikomu nie mogłem o nas mówić. Doszło do tego, że zaczął ze mną robić straszne rzeczy, o których do dzisiaj wstydzę się mówić - powiedział.
"Miałem myśli samobójcze"
26-latek wyznał, że ma zniszczone życie i nie może poradzić sobie z przeszłością, choć korzystał z pomocy psychiatry i psychoterapeuty. - Miałem myśli samobójcze. Nie miałem normalnego dzieciństwa, jak pojawiała się przy mnie dziewczyna, to trener robił sceny zazdrości i niszczył moje związki. Dzisiaj jestem samotnym i smutnym człowiekiem, odartym ze zdrowych emocji i marzeń - powiedział.
Pokrzywdzony postanowił zawiadomić prokuraturę, ponieważ - jak oświadczył - dojrzał emocjonalnie. - Wcześniej bałem się opinii publicznej, że ktoś będzie się ze mnie śmiał. Bałem się o tym mówić, bo byłem od niego zależny, kiedy grałem w superlidze. Zależy mi na tym, żeby więcej nikogo nie skrzywdził a wiem, że nadal szkoli dzieci - powiedział.
Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych czynów. Sąd Rejonowy w Ostrowie przychylił się do wniosku prokuratury i aresztował Pawła R. na trzy miesiące.
Sprawa ma rozwojowy charakter; prokuratura nie wyklucza, że pokrzywdzonych może być więcej. Podejrzany pracował w wielu szkołach jako nauczyciel i trener.
Przeczytaj także: