Znany gangster i jego majątek
Czy Andrzej H. pseudonim "Korek", najgroźniejszy bandyta w Polsce, straci cały swój, szacowany na ponad 100 milionów złotych, majątek? Prokuratura Okręgowa w Gdańsku już rozpoczęła procedurę prawną, której celem jest sprawdzenie, ile "Korek" zarobił na swojej przestępczej działalności.
29.07.2004 | aktual.: 29.07.2004 08:17
Andrzej H., pseudonim "Korek", uważany za najgroźniejszego gangstera w Polsce, został zatrzymany przez funkcjonariuszy gdańskiego oddziału Centralnego Biura Śledczego 14 lipca w Warszawie. Zdaniem policji to on stał za przemytem gigantycznej ilości 325 kg kokainy wartej ponad 80 mln zł, który wykryto w styczniu 2003 r. w gdyńskim porcie. Wtedy to przypłynął do Polski holenderski statek "Tania". W specjalnym zbiorniku do odsiarczania ropy naftowej przywiózł z Wenezueli kokainę. Narkotyki miały trafić do firmy budowlanej w Warszawie, za którą stał Andrzej H.
"Korek" stał się znany po tym, jak upadły gangi z Pruszkowa i Wołomina. To on wtedy już jako boss gangu mokotowskiego przejął kontrolę nad całym polskim półświatkiem. Od 2000 roku toczył mordercze walki z policją i konkurencyjnymi bandami. Wreszcie zagarnął cały przestępczy interes. Od tego czasu praktycznie tylko jego ludzie zajmowali się w kraju haraczami, oszustwami finansowymi, praniem brudnych pieniędzy i przemytem narkotyków.
Teraz śledczy z Gdańska przy pomocy generalnego inspektora finansowego, Urzędu Kontroli Skarbowej, a nawet komorników chcą zabrać się za jego majątek. Mówi się, że w Polsce należy do niego ogromna posiadłość w Konstancinie oraz luksusowy jacht, choć niewykluczone, że przepisał je na rodzinę. Resztę pieniędzy schował w Kostaryce (trafiły tam dochody z przemytu narkotyków z Azji i Ameryki Południowej). Czy prokuratorom uda się zabraćKorkowi" majątek, który uzyskał dzięki przestępczej działalności? Jeśliby się tak stało, Andrzej H. byłby pierwszym ,gołym" gangsterem w Polsce. Na razie mężczyzna oczekuje w areszcie na proces. Grozi mu 15 lat więzienia.
Waldemar Ulanowski