Znany aktor poparł reżim w Chinach i wywołał skandal
Cieszący się wielką popularnością w Azji, pochodzący z Hong Kongu aktor Jackie Chan znalazł się w ogniu krytyki za swoje uwagi dotyczące wolności w Chinach. W jednym z wywiadów Jackie Chan stwierdził, że Chińczycy potrzebują "kontroli", a zbyt dużo wolności prowadzi do "chaosu".
21.04.2009 08:44
Kontrowersyjne wypowiedzi hongkońskiego aktora wzbudziły oburzenie wielu środowisk na całym świecie.
Jackie Chan jest ambasadorem turystyki Hongkongu. Studenci Hongkońskiego Uniwersytetu domagają się od władz regionu odebrania aktorowi prawa do reprezentowania Hong Kongu. 20 chińskich akademików wystosowało list otwarty, w którym potępiają wypowiedzi Jackie Chana, nazywając go "czarną owcą".
Skandal wywołała odpowiedź aktora na pytanie dotyczące cenzury w Chinach. Chan stwierdził, że nie wie czy "lepiej jest cieszyć się wolnością, czy też nie". W chińskim internecie nie ustają dyskusje na temat wypowiedzi aktora.
Internauci radzą, aby Jackie Chan kontynuował karierę w Korei Północnej.
Tomasz Sajewicz