Znana węgierska dziennikarka groźnie pobita
Znana węgierska dziennikarka,
specjalizująca się w ujawnianiu afer gospodarczych, w tym działań
mafii paliwowej, została poważnie pobita przez nieznanych sprawców.
24.06.2007 | aktual.: 24.06.2007 17:57
Jak podały w sobotę media węgierskie, Iren Karman przebywa w szpitalu. Początkowo jej stan był krytyczny, teraz czuje się już lepiej i jak mówiła, "dochodzi do siebie".
W rozmowie telefonicznej z węgierską telewizją publiczną MTV 40-letnia Iren Karman powiedziała, że gdy wracała piechotą do domu, wciągnięto ją do samochodu, pobito i pozostawiono nad brzegiem Dunaju. Znalazł ją przypadkowy przechodzień - wędkarz. To on wezwał pomoc medyczną.
Tło napadu jest takie, że już kilka miesięcy temu grożono mi anonimowo za pośrednictwem e-maila. Można mieć wrażenie, że pewnym ludziom nie podoba się praca, wykonana dla wyjaśnienia interesów z olejem - powiedziała MTV dziennikarka.
Stowarzyszenie węgierskich dziennikarzy zwróciło się do władz o przeprowadzenie szczegółowego śledztwa. Nie wiadomo, kto może odpowiadać za pobicie dziennikarki. Wcześniej mówiła znajomym, że otrzymywała telefony z pogróżkami.
40-letnia Iren Karman przyczyniła się w latach 90. do ujawnienia wielkiej afery, związanej z fałszowaniem gatunków paliw. Napisała książkę, zatytułowaną "Oko w oko z mafią", w której opisała czarny rynek paliwowy na Węgrzech i działania zorganizowanych grup przestępczych w tej dziedzinie. Stowarzyszenie Dziennikarzy Węgierskich w ostatnich dniach nawiązało z Karman rozmowy ws. opracowania szerszego materiału dokumentacyjnego na temat afery paliwowej.