Znaleźli ciało jednego geologa, drugiego nie szukają
Odnaleziony w wyciągniętym z Narwi aucie mężczyzna, został zidentyfikowany jako młodszy z poszukiwanych geologów, 23-latek z Olsztyna - poinformował Andrzej Baranowski, rzecznik prasowy podlaskiej policji. Według jego wiedzy, zmarłego zidentyfikował przedstawiciel firmy, w której obaj geolodzy pracowali. Mróz spowodował, że obecnie nie można szukać drugiego mężczyzny.
W terenowym samochodzie wyciągniętym z rzeki było tylko jedno ciało. Po południu przerwane zostały działania nurków przeszukujących dno Narwi między Rzędzianami i Radulami w poszukiwaniu ciała drugiego z zaginionych geologów - poinformował Paweł Ostrowski z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku.
Akcję przerwano z powodu trudnych warunków atmosferycznych; jest silny mróz, nurkom po wynurzeniu się z wody zamarzają aparaty. Jak dodał Ostrowski, zagrażało to nawet życiu ratowników. Dodał, że o tym, czy akcja nurków na rzece będzie kontynuowana w piątek, zdecyduje policja.
W czwartek poszukiwania były prowadzone w miejscu, z którego przed południem wydobyto samochód terenowy, a w nim zwłoki młodszego z poszukiwanych mężczyzn, 23-latka z Olsztyna. Poszukiwany jest jego o trzy lata starszy kolega, geolog pochodzący z Popowa Kościelnego w Wielkopolsce.
