Znaleziono zwłoki szefa biura poselskiego PiS w Radomiu

Małżonka Piotra M. zidentyfikowała zwłoki i stwierdziła, że to jej mąż. Miał ranę kłutą serca - wyjaśnił Suski.

Barbara Wróblewska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie powiedziała, że zwłoki zostały znalezione w niedzielę przy drodze do Mędzimierza w okolicach Kazimierza Dolnego. Wygląd znalezionego mężczyzny odpowiadał rysopisowi Piotra M.

Piotr M. zaginął w ubiegły poniedziałek. W godzinach przedpołudniowych wyszedł w samej koszuli z biura PiS do pobliskiego kiosku po gazetę. Poszedł dalej, gdyż nie dostał tytułu, który chciał kupić. Kamery zainstalowane na ulicy Żeromskiego, przy której jest biuro, zarejestrowały, że doszedł do ulicy Moniuszki. Tego samego dnia ktoś go widział w barze w centrum Radomia, gdzie jadł obiad. We wtorek widziano go również w jadłodajni dla ubogich. W następnych dniach ani policja, ani pracownicy biura, którzy go szukali, nie otrzymywali już konkretnych informacji o losie zaginionego.

Marek Suski przypuszczał, że jego pracownik uległ jakiemuś wypadkowi i cierpi na chwilowy zanik pamięci.