Znaleziono srebrne monety-prawdopodobnie krzyżackie szelągi
Prawdopodobnie pochodzące z XIV wieku srebrne krzyżackie szelągi odnaleziono w Olsztynie podczas prac archeologicznych na Starym Mieście. Monety zostaną poddane konserwacji i badaniu stopu srebra, z którego je wykonano.
17.10.2005 | aktual.: 18.10.2005 09:46
Prowadzący prace archeologiczne wyprzedzające inwestycję budowlaną przy ul. Lelewela archeolog Adam Mackiewicz powiedział, że monety są ze sobą zlepione i na razie trudno określić ich liczbę.
Wygląda na to, że jest 20 srebrnych monet. Są mocno skorodowane i dopiero po oczyszczeniu i konserwacji będzie można określić ich dokładne pochodzenie - zastrzegł Mackiewicz.
Jak przypuszcza archeolog, znalezione monety mogły być bite przez mistrza zakonu krzyżackiego Konrada von Jungingena - starszego brata Ulricha.
Mackiewicz podkreślił, że był zaskoczony brakiem naczynia lub pojemnika, w którym zazwyczaj odnajduje się tego typu skarby. Monety leżały w ziemi, w miejscu, gdzie dotychczas odkryto pozostałości budowli z XVI i XIX wieku.
Szelągi były w średniowieczu powszechnym środkiem płatniczym na terenie rozciągającym się między dolną Wisłą i Niemnem oraz od Bałtyku po Puszczę Kurpiowską.
W obiegu szelągi utrzymywały się do XVII wieku. Po nich były dukaty, floreny oraz polski złoty i pruski złoty. Były wymieniane w całej Europie, ich wartość zależała od stopu srebra, z jakiego zostały wykonane - wyjaśnił dyrektor Ośrodka Badań Naukowych im. Wojciecha Kętrzyńskiego w Olsztynie, prof. Stanisław Achremczyk.
Zdaniem profesora, obecność monet w wykopie przy ul. Lelewela świadczy o tym, że w tym miejscu mógł znajdować się dawniej dom handlowy lub mieszkał tam bogaty kupiec.
O dalszym losie znaleziska zdecyduje wojewódzki konserwator zabytków.