Znalazł torebkę z 27 tys. zł i... zadzwonił na policję
Mieszkaniec Szczytna znalazł torebkę z dokumentami i 27 tys. zł. Zgubę oddał właścicielce. To drugi w ciągu dwóch dni przypadek na Warmii i Mazurach, że zagubiona spora kwota pieniędzy wróciła dzięki uczciwemu znalazcy do właściciela.
10.07.2010 | aktual.: 10.07.2010 08:42
Jak poinformowali przedstawiciele policji, w piątek po południu mieszkanka Szczytna, wracając do domu rowerem, zgubiła torebkę. Kobieta miała w niej dowód osobisty, karty bankomatowe i 27 tys. zł. Gdy się zorientowała o stracie, zawiadomiła policję. Rozpoczęły się poszukiwania.
Godzinę później na policję zadzwonił mężczyzna, który zgłosił, że znalazł torebkę przed swoim domem. Pan Michał opowiedział, że wracając z pracy odnalazł zgubę, zajrzał do środka i gdy zobaczył dużą kwotę pieniędzy, zgłosił to policji. Zguba trafiła do właścicielki.
To kolejny przypadek w ciągu dwóch dni, kiedy uczciwy znalazca zwrócił pieniądze właścicielowi. W środę do olsztyńskiej komendy policji zgłosiła się kobieta, która przekazała oficerowi dyżurnemu portfel znaleziony na dworcu. Było w nim ponad 15 tys. zł i dokumenty mieszkanki Wrocławia. Policjanci dotarli do 68-latki z Dolnego Śląska. Kobieta była tak szczęśliwa i zaskoczona tym, że odnaleziono jej oszczędności, że zemdlała i trafiła do szpitala. Jednak jest już spokojna, bo jak powiedziała - "jej pieniądze są bezpieczne".