Konrad K. był oskarżony o zlecenie zabójstwa jednego z bielskich biznesmenów Sylwestra O. Za zabicie mężczyzny zaoferował 50 tysięcy złotych.
Grupa Ryszarda Niemczyka przeprowadziła kilka zamachów na życie O. Żaden się nie udał. Do biznesmena strzelano z karabinu. Zdetonowano także ładunek wybuchowy, po którym został ciężko ranny. Mężczyzna przeżył i stał się oskarżycielem posiłkowym w procesie "żołnierzy" Niemczyka, a obecnie także i samego "Rzeźnika".
Konrad K. w sierpniu 1999 roku uczestniczył także w porwaniu przez grupę Niemczyka innego biznesmena Macieja S. Za uwolnienie porwany miał zapłacić bandytom 800 tysięcy złotych. Maciej S., podobnie jak Sylwester O., jest obecnie oskarżycielem posiłkowym w procesie Niemczyka.
Skazany odpowiadał także za nielegalne posiadanie pistoletu oraz dwóch granatów.
Rzecznik sądu Jarosław Sablik powiedział, że nazwisko Konrada K. pojawia się w sprawie Ryszarda Niemczyka. Z zeznań Piotra W., a także zabezpieczonych grypsów Ryszarda Boguckiego, pisanych z więzienia, wynika, iż mógł być jedną z osób, która miała sfinansować ucieczkę Niemczyka z zakładu karnego w Wadowicach - wyjaśnił Sablik.
Wyrok bielskiego sądu jest nieprawomocny.
