ŚwiatZnacznie mniej wątpliwych kart wyborczych we Włoszech niż sądzono

Znacznie mniej wątpliwych kart wyborczych we Włoszech niż sądzono

Kwestionowanych kart do głosowania z wyborów parlamentarnych we Włoszech 9 i 10 kwietnia jest znacznie mniej, niż utrzymywało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych - pisze włoska prasa.

Według centrolewicowego dziennika "La Repubblica", liczba kart co do których istnieje wątpliwość, na którą partię głos został oddany, wynosi 1659 w wypadku wyborów do Izby Deputowanych, a nie 43028, jak informowało we wtorek MSW.

Dziennik opiera się na danych, uzyskanych od komisji wyborczych, którym zlecono weryfikację kart i ewentualnie - jeśli to możliwe - przypisanie głosów poszczególnym partiom.

Dziennik najbardziej poczytny we Włoszech "Corriere della Sera" również ocenia, że "kolejne dochodzenia ujawniły, że w rzeczywistości kwestionowanych kart wyborczych jest nie więcej niż kilka tysięcy" w wyborach do Izby Deputowanych.

Te wyniki muszą być jeszcze potwierdzone przez komisje wyborcze, następnie przez Sąd Kasacyjny. Zdaniem wszystkich obserwatorów nastąpi to najwcześniej za kilka dni.

Szef ustępującego rządu i lider bloku centroprawicowego Silvio Berlusconi kwestionował zwycięstwo centrolewicowej koalicji Romano Prodiego twierdząc, że w czasie wyborów dochodziło do "oszustw". Nie przedstawił jednak dowodów na poparcie tego oskarżenia.

Według komunikatu MSW, kwestionowanych kart było 39822 w wyborach do Senatu i 43028 do Izby Deputowanych.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)