Zmowa zachodnich firm
Duże inwestycje w Polsce coraz częściej
wykonują zagraniczni inwestorzy. Zatrudniają zagranicznych
wykonawców. Ci natomiast, na podwykonawców wybierają polskie
przedsiębiorstwa. Co roku dochodzi do kilkuset bankructw firm,
które zdecydowały się na taką współpracę - pisze "Dziennik
Zachodni".
W ten sposób poległo kilka spółek budujących m.in. centrum Plaza
w Rudzie Śląskiej. Taki sam los może spotkać Elektron ze
Świętochłowic. Francuska firma SEICCF jest winna spółce Elektron
1,2 miliona złotych za prace przy budowie poznańskiego
hipermarketu King Cross "Poznań Żonkil" - podaje gazeta.
To zmowa zachodnich firm. Są inwestorzy, którzy już z góry
planują, że nie zapłacą swoim podwykonawcom. Wiedzą, że jak mała
firma splajtuje, to nie będzie miała pieniędzy nawet na opłatę
sądową, aby dochodzić swoich praw - mówi dziennikowi Andrzej
Bogdanowicz, były szef Polskiego Związku Pracowników Prywatnych
"Wspólna Sprawa".
Nie jesteśmy jedyną firmą, która nie dostała pieniędzy za swoją
pracę. W identyczny sposób zrujnowano spółki, które kilka lat temu
budowały hipermarket "Trzy Stawy" w Katowicach. Inwestorem także
był King Cross - mówi Grzegorz Koczorek ze świętochłowickiej
firmy Elektron. W SEICCF - jak podaje gazeta - nikt nie chciał
rozmawiać z "Dziennikiem Zachodnim" na temat poznańskiej inwestycji.
Francuska spółka ogłosiła w środę upadłość. Sprawę bada poznańska
prokuratura. Zaś kontrolerzy NIK zbadają wkrótce umowę, którą King
Cross "Poznań Żonkil" podpisał z miastem - informuje "Dziennik
Zachodni".
Świętochłowicka spółka P. P. U. Elektron pod koniec ubiegłego
roku dostała zlecenie na budowę stalowych konstrukcji zadaszeń w
poznańskim King Crossie. Potraktowała je prestiżowo. Prace
zakończyła 28 lutego. Jednak do tej pory nie doczekała się
zapłaty. Stoi na skraju bankructwa - czytamy w dzienniku.