"Zmienił się codzienny krajobraz Londynu". Mimo to, ludzie są otwarci

Dawniej policjant w kamizelce ochronnej był czymś niespotykanym na ulicy. Podobnie jak policjanci z psami szukającymi materiałów wybuchowych w centrum Londynu, w biały dzień. Jak zmieniło się codzienne życie londyńczyków po zamachach? Specjalnie dla Wirtualnej Polski opowiada nam o tym Polska mieszkająca od 15 lat w Londynie.

Obraz
Źródło zdjęć: © Facebook.com
Nina Harbuz

- Wiele osób ma w głowie myśl "what if", czyli co by było gdybym to był, była ja - zastanawia sie Elżbieta Smoleńska, dziennikarka i fotografka mieszkająca w Londynie, po wczorajszych zamachach na moście London Bridge i w pobliżu targu Borough Market. - Nie wyczuwa się natomaist paniki wśród ludzi, podobnie jak po zamachu w Manchesterze.

Obraz
© WP.PL

Elżbieta, jak wielu innych londyńczyków oznaczyła siebie w aplikacji "Mark yourself as safe", czyli jako osobę bezpieczną, która nie ucierpiała w ataku terrorystycznym w stolicy Wielkiej Brytanii. Ludzie przy pomocy tej aplikacji oferują sobie także pomoc. - Piszą o tym, że mogą oddać krew, podając od razu konkretną jej grupę, udzielą schronienia, oferują jedzenie i kosmetyki. Pewna kobieta zaproponowała także darmowe porady prawne i wsparcie psychologiczne.

Obraz
© Facebook.com

- Rzeczywiście, dostrzegam, że zmienił się codzienny londyński krajobaz - kontynuuje Smoleńska. - Często bywam na Covent Garden. Ostatnio w tym tętniącym życiem miejscu widziałam policjantów spacerujących z psami wyszkolonymi do wykrywania materiałów wybuchowych. Od jakiegoś czasu na lotniskach wyrywkowo sprawdzane są ręce pasażerów. Kontroluje się wykrywaczem obecność pyłku z substancji wybuchowych - dodaje.

To co jeszcze zmieniło się zadniem dziennikarki w Londynie, to wizerunek samych policjantów. - Pamiętam, jak kilka lat temu przetoczyła się w mediach dyskusja o tym, czy powinni chodzić w kamizelkach ochronnych. Chodziło głównie o osłonięcie ciała w razie bijatyk czy interwencji w przypadkach przemocy domowej. Wówczas stanęło na tym, że kamizelki odgradzają policję od społeczeństwa, a oni są przecież jego częścią, a nie funkcjonariuszami stojącymi ponad nim. Dziś widok policjanta w kamizelce już nikogo nie dziwi - konkluduje smutno.

Obraz
© Facebook.com

Po ataku w Manchesterze, Londyn uczcił tę tragedię minutą ciszy. - Mój mąż był wtedy w samym środku ruchliwego londyńskiego centrum handlowego, które na te 60 sekund zamarło całkowicie - relacjonuje Smoleńska. - Budujące jest też to, że nie słyszy się głosów wiążących sprawców ataków z wyznaniem czy kolorem skóry. Po ataku na koncercie Ariany Grande, Baktash Noori stanął na ruchliwej ulicy Manchasteru z plakietką, na której napisał markerem: "Jestem muzułmaninem i ci ufam. Czy ufasz mi na tyle, żeby się przytulić?"

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Nowe wyzwanie dla NATO. Putin otwiera "drugi front" w Europie
Nowe wyzwanie dla NATO. Putin otwiera "drugi front" w Europie
Niedziela pod znakiem ulew. Ostrzeżenie aż dla 14 województw
Niedziela pod znakiem ulew. Ostrzeżenie aż dla 14 województw
Abp Polak o ataku na księdza. Mówi o "przebaczeniu"
Abp Polak o ataku na księdza. Mówi o "przebaczeniu"
Tragedia pod Warszawą. Niemowlę zmarło w swoim łóżeczku
Tragedia pod Warszawą. Niemowlę zmarło w swoim łóżeczku
Wojsko wyjaśnia sobotnie działania. "Nie potwierdziły wskazań"
Wojsko wyjaśnia sobotnie działania. "Nie potwierdziły wskazań"
Ksiądz podpalił znajomego. Prokuratura sprawdzi jego poczytalność
Ksiądz podpalił znajomego. Prokuratura sprawdzi jego poczytalność
Ciało Polki znaleźli następnego dnia. Tragedia w Wysokich Tatrach
Ciało Polki znaleźli następnego dnia. Tragedia w Wysokich Tatrach
Koszmarny wypadek w Meksyku. Co najmniej 15 osób nie żyje
Koszmarny wypadek w Meksyku. Co najmniej 15 osób nie żyje
Sudan odrzuca plan pokoju. Nie będzie zawieszenia broni
Sudan odrzuca plan pokoju. Nie będzie zawieszenia broni
Kula ognia. Nocny atak na jedną największych rafinerii w Rosji
Kula ognia. Nocny atak na jedną największych rafinerii w Rosji
Miał być wielkim hitem. Park rozrywki wciąż ma duże kłopoty
Miał być wielkim hitem. Park rozrywki wciąż ma duże kłopoty
Chiny zapraszają Trumpa do Pekinu na szczyt z Xi Jinpingiem
Chiny zapraszają Trumpa do Pekinu na szczyt z Xi Jinpingiem