Trwa ładowanie...
dkxtmc9
15-09-2005 03:55

Zmienią podejrzane prawo

Stanisław Stec jest w Ministerstwie Finansów sekretarzem stanu i generalnym inspektorem kontroli skarbowej. To właśnie w podległych mu urzędników uderzyła zadziwiająca zmiana artykułu 181 ordynacji podatkowej - pisze "Rzeczpospolita".

dkxtmc9
dkxtmc9

Wczoraj gazeta ujawniła, że dwa słowa wprowadzone do tego artykułu sparaliżowały współpracę skarbówki z prokuraturą. Do tej pory obie instytucje na bieżąco wymieniały się informacjami - wyjaśnia dziennik. Po wprowadzeniu zmian w art. 181 taka współpraca nie jest już możliwa.

Wiceminister Stanisław Stec, który ma kilkunastoletnie doświadczenie parlamentarne - jest zdziwiony sposobem, w jaki przyjęto feralną poprawkę. "To niedopuszczalne" - mówi. "Mam już stanowisko Departamentu Kontroli Skarbowej, że tę zmianę trzeba skorygować. Przedstawię to na najbliższym spotkaniu kierownictwa resortu finansów".

"Rzeczpospolita" podkreśla, że stanowisko Steca jest przełomowe. Podczas prac nad tekstem w gazecie inny wiceminister finansów Jarosław Neneman przekonywał dziennikarzy, że konsekwencje zmian "nie będą takie straszne". Sekundował mu dyrektor Włodzimierz Gurba z Departamentu Systemu Podatkowego Ministerstwa Finansów. Gurba tłumaczył "Rzeczpospolitej", że nic się nie stanie, a fiskus "tylko" poczeka kilka lat na pieniądze. I Neneman, i Gurba pracowali w Sejmie nad przygotowaniem ustawy. Stanisław Stec nad nią nie pracował.

Nawet jeśli obecny rząd nie zdąży przygotować zmian, zajmie się tym kolejny gabinet - zapowiada "Rzeczpospolita".(PAP)

dkxtmc9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dkxtmc9
Więcej tematów