Zmasowany atak lotnictwa Rosji na pozycje ISIS w Syrii
Rosyjskie lotnictwo przeprowadziło po raz trzeci zmasowany atak na pozycje dżihadystów w Syrii. Jak informują źródła w rosyjskim ministerstwie obrony, w nalotach uczestniczyła eskadra strategicznych bombowców dalekiego zasięgu.
Dwanaście pocisków samosterujących uderzyło w cele Państwa Islamskiego - magazyny i centra dowodzenia w prowincjach Idlib i Aleppo. Bombowce Tu-22M3 atakowały też rafinerie ropy w bazach dżihadystów w prowincjach Rakka i Deir Ezzor. .
Jednocześnie rosyjskie myśliwce stacjonujące w Syrii, na terenie kontrolowanym przez wojska Assada, ostrzelały 138 celów.
Tymczasem naczelnik głównego zarządu operacyjnego rosyjskiego sztabu generalnego generał Andriej Kartapołow podsumował naloty w środę. - Lotnictwo wojskowe Rosji wykonało w 126 lotów bojowych przeciwko celom w Syrii, niszcząc 206 obiektów terrorystów - poinformował Kartapołow.
W środę pociskami manewrującymi powietrze-ziemia dalekiego zasięgu unicestwiono siedem szczególnie ważnych obiektów terrorystów w prowincjach Aleppo i Idlib, a należące do lotnictwa dalekiego zasięgu (czyli lotnictwa strategicznego) bombowce Tu-160 i Tu-22M3 zniszczyły 12 obiektów Państwa Islamskiego w prowincjach Ar-Rakka i Dajr az-Zaur.
Moskwa rozpoczęła naloty na Syrię we wrześniu, na prośbę tamtejszego prezydenta Baszara al-Asada. W ostatnich dniach zintensyfikowano te uderzenia po tym, jak okazało się, że to islamscy terroryści stoją za katastrofą rosyjskiego samolotu pasażerskiego na Synaju. Na pokładzie maszyny eksplodowała bomba.
Koalicja pod przewodnictwem Amerykanów również bombarduje cele Państwa Islamskiego. USA zarzucają Rosji, że celem jej nalotów są oddziały opozycyjne wobec Asada, a nie dżihadyści.