Zmarł były poseł, dziennikarz mediów katolickich
Nie żyje Tomasz Wełnicki - dziennikarz mediów katolickich, były poseł i wiceprzewodniczący sejmowej komisji kultury, współtwórca Katolickiej Agencji Informacyjnej. - KAI zawdzięcza mu niesłychanie wiele - wspomina wiceprezes Agencji Tomasz Królak.
Wełnicki zmarł w niedzielę w Warszawie w wieku 53 lat, o czym poinformowała w poniedziałek KAI.
Od 1983 r. Wełnicki związany był z mediami katolickimi: zaczynał jako publicysta wydawanego przez księży pallotynów miesięcznika "Królowa Apostołów", następnie pracował jako redaktor wydawanego przez archidiecezję warszawską tygodnika "Przegląd Katolicki".
Jako stażysta Wełnicki pracował w watykańskim dzienniku "L'Osservatore Romano", a od 1989 roku przez szereg lat był polskim korespondentem Radia Watykańskiego, dla którego codziennie nadawał korespondencje.
Tomasz Wełnicki był też prezesem zarządu Fundacji Przyjaciół Radia Watykańskiego, a w 1991 r. Fundacji "Oświata Polska za granicą", zajmującej się kolportażem polskiej prasy i wydawnictw wśród Polaków na terenach byłego ZSRR.
W 1993 r. Wełnicki został członkiem pierwszego zarządu KAI. Funkcję tę pełnił do 1997 r., kiedy został posłem. W KAI Wełnicki odpowiedzialny był m.in. za kwestie informatyczne. - Jako wybitnej klasy wówczas fachowiec on ustawiał w KAI całą sprawę sprzętu i komunikacji, całą kwestię technologii internetowej i mailowej, informatycznej, najogólniej rzecz biorąc - przypomniał w rozmowie wiceprezes KAI Tomasz Królak. - On był twórcą i koncepcji, i właściwie współwykonawcą całej tej infrastruktury elektronicznej - dodał.
Królak wspomina też Wełnickiego jako "fantastycznego kumpla" i człowieka, który miał "doskonałą orientację, jak mówić 'normalnym', niekościelnym językiem o sprawach Kościoła". - Ponieważ miał za sobą doświadczenie pracy w Radiu Watykańskim, którego był pierwszym świeckim korespondentem w Polsce. Był wspaniałym kompanem i dobrym duchem tego pierwszego zarządu, kipiącym pomysłami, humorem, a przede wszystkim ogromną wiedzą, zarówno jeśli chodzi o kwestie informatyczne, jak i w sprawach dziennikarskich - podkreśla Królak.
- W początkowych latach KAI-u, kiedy instytucja krzepła i zdecydowanie bardziej niż teraz potrzebowała wsparcia, to była nieoceniona siła. Myślę, że KAI zawdzięcza mu niesłychanie wiele - powiedział wiceprezes KAI.
W 1997 roku Wełnicki wszedł do sejmu. Startował z listy AWS w Siedlcach. W sejmie był m.in. wiceprzewodniczącym sejmowej komisji kultury, gdzie pracował m.in. nad nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji oraz zmianami w prawie autorskim. Angażował się w działania na rzecz prawa prorodzinnego oraz stwarzania ram dla pomocy Polakom na Wschodzie.
Ostatnio Wełnicki pracował jako doradca zarządu Telewizji Polsat. Pozostawił żonę Annę i dwóch synów.