ŚwiatZły znak dla planu ratowania euro

Zły znak dla planu ratowania euro

Bardzo niepokojącym znakiem dla strefy euro jest piątkowy wzrost oprocentowania włoskich i hiszpańskich obligacji rządowych - finanse tych krajów miał ratować przyjęty w czwartek plan UE - napisał "Los Angeles Times" w wydaniu internetowym.

Zły znak dla planu ratowania euro
Źródło zdjęć: © AFP | Frank Rumpenhor

28.10.2011 | aktual.: 29.10.2011 08:26

Zaledwie dzień po ogłoszeniu planu ratunkowego dla eurostrefy, który miał uratować zagrożone bankructwem kraje europejskie przed podzieleniem losu Grecji, wzrosło oprocentowanie papierów dłużnych Hiszpanii i Włoch. To znaczy, że inwestorzy nie uwierzyli gwarancjom, jakich miał tym obligacjom udzielić Europejski Fundusz Stabilizacji Finansowej (EFSF).

To bardzo niepokojący znak, po euforii, jaką wywołało dzień wcześniej uzgodnienie planu - napisał "LAT".

Fundusz stabilizacyjny miał - wedle założeń planu - docelowo gwarantować obligacje wypuszczane przez rządy szczególnie zadłużonych państw. Miało to obniżyć oprocentowanie tych papierów dłużnych do poziomu, na który emitujące je państwa mogą sobie pozwolić. Gwarancje EFSF miały bowiem przywrócić zaufanie inwestorów i zachęcić ich do kupowania obligacji.

W piątek plan ratunkowy zdawał się nie działać - oprocentowanie wartych 11,2 mld dol. obligacji 10-letnich wypuszczonych na rynek przez rząd Włoch wzrosło do najwyższego poziomu od początku sierpnia i wyniosło 6,02 proc. Również oprocentowanie emitowanych na ten sam okres obligacji hiszpańskich zwiększyło się do 5,51 proc.

"LAT" pisze, że papiery dłużne tych krajów drożały mimo pogłosek, że Europejski Bank Centralny skupuje je na otwartym rynku.

Dzień po optymistycznej reakcji giełd na uzgodnienia szczytu rynki zaczęły wątpić w skuteczność planu, który miał zakończyć kryzys zadłużenia strefy euro - zwraca uwagę kalifornijski dziennik.

W ramach uzgodnień przywódcy państw strefy euro zdecydowali o zwiększeniu do około biliona euro mocy pożyczkowych EFSF oraz dokapitalizowaniu kluczowych unijnych banków o ok. 106,4 mld euro.

Zwiększenie mocy pożyczkowych EFSF ma się dokonać dwoma metodami. Po pierwsze, EFSF będzie ubezpieczał część ewentualnych strat inwestorów lokujących pieniądze w obligacjach zagrożonych krajów strefy euro. Po drugie, EFSF ma być wsparty nowym instrumentem finansowym, który mógłby przyciągać kapitał z rynków (inwestorzy tacy jak Chiny, państwowe fundusze inwestycyjne znad Zatoki Perskiej czy inwestorzy prywatni).

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)