Złotów: wandale dla "zabawy" uszkodzili kilkanaście aut
Zatrzymano dwóch mężczyzn, którzy w sobotnią noc w Złotowie bez żadnego powodu wyłamywali z samochodów wycieraczki, urywali lusterka i anteny samochodowe. Ich "zabawę" oszacowano na kilkadziesiąt tysięcy złotych.
W niedzielny poranek dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Złotowie odebrał kilka telefonów od mieszkańców miasta, którzy zgłaszali, że w nocy ktoś uszkodził ich samochody zaparkowane przed blokiem.
- Auta miały wyrwane lusterka, wyłamane wycieraczki, zarysowany lakier, a w części z nich brakowało radioodtwarzaczy i wyposażenia - relacjonuje Maciej Zając z zespołu prasowego złotowskiej policji. - Jeden z pojazdów miał również wybitą szybę w drzwiach bocznych i wyrwane wraz z instalacją radio samochodowe - dodaje.
Policjanci, którzy zajęli się sprawą, dość szybko wpadli na trop wandali, łącząc ze sobą fakty i ustalenia dokonane przez nocny patrol prewencji. Sprawcami okazali się dwaj mieszkańcy miejscowości Krajenka w wieku 21 i 30 lat. Obaj trafili do aresztu.
Właściciele uszkodzonych pojazdów straty wycenili na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Chuligani za swoje czyny wkrótce odpowiedzą przed sądem.